Harris i Thomas odzyskają skuteczność?

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Torey Thomas
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Torey Thomas

Jeśli Rosa Radom marzy o przedłużeniu swoich szans w wielkim finale TBL, to jej najlepszy strzelcy, C.J. Harris i Torey Thomas, muszą znacząco poprawić skuteczność, która szwankowała w dwóch pierwszych spotkaniach.

Rosa przegrywa w wielkim finale TBL ze Stelmetem BC Zielona Góra 0:2. We wtorek zostanie rozegrane trzecie spotkanie w tej serii. W klubie z Radomia wszyscy liczą na to, że swoją skuteczność odzyska duet Amerykanów - Torey Thomas i C.J. Harris. W meczach w Zielonej Górze ten pierwszy trafił zaledwie 6 z 20 rzutów z gry, z kolei ten drugi 5 z 15.

Sztab szkoleniowy Rosy martwi szczególnie postawa Thomasa, którego statystyki nie są zadowalające. "Generał", bo tak jest nazywany w Radomiu, zdaje sobie sprawę, że musi zacząć grać lepiej, jeśli jego drużyna chce jeszcze wrócić do Zielonej Góry. Thomas łatwego zadania w tej serii nie ma, bo jego vis-a-vis - Łukasz Koszarek i Dee Bost prezentują wysoką formę.

Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku Harrisa, który cały czas nie może znaleźć swojego rytmu po kontuzji dłoni. Zawodnik urazu nabawił się w półfinałowej serii z Anwilem Włocławek. Zawodnik podkreśla, że potrzebuje jednego meczu na przełamanie.

- Nie czułem się jednak najlepiej. Trochę wypadłem z rytmu przez tę kontuzję i to odbiło się na mojej grze. Wierzę jednak, że w kolejnym spotkaniu pokaże się z lepszej strony - mówi Amerykanin z Radomia.

Wtorkowe zawody rozpoczną się o godzinie 20:00.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)