[tag=29280]
Michał Sokołowski[/tag] ma za sobą bardzo udany sezon w Rosie Radom. Zawodnik wystąpił w 42 meczach TBL, w których przeciętnie zdobywał 13,2 punktu i był drugim najlepszym strzelcem w zespole Wojciecha Kamińskiego. Koszykarz pokazał się także z dobrej strony w rozgrywkach FIBA Europe Cup.
W minionym tygodniu pojawiły się informacje na temat jego transferu do Stelmetu BC Zielona Góra. Tam miałby zastąpić Mateusza Ponitkę, który przeniesie się do silniejszej ligi w Europie. Mówi się o Hiszpanii i Turcji. "Oliwy do ognia" w sprawie transferu Sokołowskiego dodał także Janusz Jasiński, właściciel klubu z Zielonej Góry.
Wpis Janusza Jasińskiego:
@kibic_janusz @shelkanwil @marcingebel pożyjemy , zobaczymy gdzie będzie grał Sokół w przyszłym sezonie ...
— Janusz Jasiński (@JanuszJasinski1) 28 maja 2016
Zawodnik po zakończeniu jasno zadeklarował, że chce wypełnić kontrakt w Rosie. Umowa obowiązuje jeszcze przez następny sezon. To także potwierdza Przemysław Saczywko, prezes radomskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO Tu będą mieszkać nasi reprezentanci. Zobacz hotel Polaków na Euro 2016
- To tylko spekulacje medialne. Pytałem nawet Michała, czy jest coś na rzeczy, ale on jednocześnie zapytał o to samo, czy prowadzimy jakąś rozmowę ze Stelmetem BC. Obaj się uśmiechnęliśmy. Uznaliśmy, że przeciwnik chciał namieszać w naszych szeregach - podkreśla Saczywko.
Prezes Rosy cieszy się z rozwoju Sokołowskiego. W przyszłości widzi go w znacznie silniejszym klubie zagranicznym.
- Jestem dumny z tego, że Michał idzie do przodu. Niesamowicie się rozwinął pod skrzydłami naszego trenerami. Wierzę w to, że zawodnik po grze w Rosie zobaczy, że Polska to dla niego za mało - przyznaje Przemysław Saczywko.
Takie tam rapsy.