[tag=18811]
Marcin Dymała[/tag] w sezonie 2014/2015 pokazał się na tyle z dobrej strony, że jego usługami zainteresowali się działacze AZS-u Koszalin, którzy zaproponowali mu kontrakt. Obie strony szybko się dogadały i zawodnik stanął przed szansą debiutu w TBL.
Początkowo David Dedek stawiał na 25-letniego koszykarza, ale z biegiem czasu Dymała zaczął tracić zaufanie u słoweńskiego szkoleniowca, który odstawił go na boczny tor.
Koszykarz zdecydował się opuścić Koszalin i przenieść się w rodzinne strony. Podpisał kontrakt z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. Miał tam rozwinąć skrzydła pod opieką Zorana Sretenovicia, ale serbski szkoleniowiec nie dał mu za dużo pograć. Zawodnik więcej czasu przesiadywał na ławce, niż na boisku.
Łącznie w sezonie 2015/2016 Dymała na parkiecie spędził 104 minut, w ciągu których zdobył 23 punkty i 16 zbiórek. Nie były to dla niego udane rozgrywki, dlatego teraz postanowił wrócić do I ligi, by odbudować swoją pozycję.
Jego nowym klubem została Spójnia Stargard, która buduje bardzo ambitny skład. Drużyna prowadzona przez Krzysztofa Koziorowicza ma powalczyć o udział w play-offach.