Maciej Raczyński zostaje w Spójni. "Stać mnie na dużo więcej. Udowodnię to na parkiecie"

[tag=1780]

Ośmiu koszykarzy w składzie Spójni Stargard

Spójnia Stargard[/tag] sezon 2015/2016 zakończyła na dziewiątym miejscu w rozgrywkach I-ligowych i nie awansowała do fazy play-off. Maciej Raczyński, który był jednym z podstawowych zawodników zespołu, nie ukrywa, że taki wynik nie jest satysfakcjonujący.

- Na pewno jest spory niedosyt. Myślę, że mieliśmy zespół, który spokojnie powinien znaleźć się w fazie play-off. W pewnym momencie rundy rewanżowej nadszedł głęboki kryzys, który przedłużył się do dziewięciu porażek z rzędu. Kiedy z niego wyszliśmy nadal mieliśmy szansę na play-off, ale jednak nie udało się i zajęliśmy 9. lokatę - tłumaczy 32-letni rozgrywający, który do Stargardu przywędrował z Anwilu Włocławek.

W minionym sezonie rozegrał 26 spotkań. Na parkiecie przebywał średnio po 26 minut, zdobywając w tym czasie 8,4 punktu. - Wiem, że stać mnie na dużo więcej - odpowiada zawodnik, który związał się nową umową z klubem. Doświadczony koszykarz zapowiada, że w kolejnych rozgrywkach zamierza poprawić swoje statystyki.

- Bardzo chciałem i liczyłem na pozostanie w ekipie Spójni, by udowodnić wszystkim, że nie pokazałem w minionym sezonie wszystkich moich atutów - wyjaśnia gracz.

- Wybrałem również stabilizację i profesjonalizm, jeśli chodzi o zarząd klubu, który robił wszystko, by można było skupić się tylko na koszykówce, począwszy od finansów, kończąc na suplementacji. Chcę w nadchodzącym sezonie pokazać, że przedłużenie umowy ze mną to dobra decyzja, bo wiem, że stać mnie na dużo więcej i udowodnię to na parkiecie. Zarówno z trenerem Koziorowiczem, jak i Grudzińskim dobrze układała się moja współpraca. To miało również duże znaczenie - mówi.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}