Aneta Kotnis do Gdyni trafiła przed rozpoczęciem sezonu 2015/2016 z Pszczółki AZS UMCS Lublin. Skrzydłowa ma za sobą bardzo udane rozgrywki, które zakończyła ze średnimi 7,1 punktu i 4,5 zbiórki na mecz.
Rozgrywki zakończyła nieszczęśliwie, bo kontuzją. Włodarze klubu z Trójmiasta nie odsunęli się jednak od zawodniczki i przedłużyli z nią umowę. - Jestem szczęśliwa, że pomimo kontuzji jakiej doznałam w ostatnim meczu klub obdarzył mnie zaufaniem i w nadchodzącym sezonie także będę reprezentować barwy Basketu 90 Gdynia - komentuje Kotnis.
Gdyby nie kontuzja, Kotnis najprawdopodobniej przebywałaby właśnie z kadrą narodową, która ma za sobą już sparingi z Węgierkami i Białorusinkami, a przed nią wyjazd na trzy turnieje do Chin.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Świetne informacje z Francji dotyczące Kamila Grosickiego!
- Aneta jest bardzo pracowita i sumienna, dlatego wiem, że zrobi wszystko, aby w pełni sił wrócić na parkiet w nadchodzącym sezonie - komplementowała swoją podopieczną Katarzyna Dydek, trener Basket 90 Gdynia.
27-letnia zawodniczka w swojej karierze reprezentowała już takie kluby, jak Wisła Can-Pack Kraków, Ineę AZS Poznań czy King Wilki Morskie Szczecin.
Wcześniej umowy z gdyńskim zespołem parafowały Jelena Skerovic i Aldona Morawiec.