Cała NBA czeka na decyzję Kevina Duranta

Gwiazda NBA Kevin Durant ma już w poniedziałek podjąć decyzję o tym gdzie zagra w przyszłym sezonie. 4-krotny król strzelców jest już po spotkaniach z sześcioma drużynami.

Maciej Kwiatkowski
Maciej Kwiatkowski

Kevin Durant od czwartku spotykał się w Nowym Jorku, w luksusowej dzielnicy Hamptons, z sześcioma klubami NBA, które są nim zainteresowane i które wcześniej wybrał spośród większej grupy. Z tego grona odpadli m.in. New York Knicks, Los Angeles Lakers i Washington Wizards.

W czwartek Durant rozmawiał z przedstawicielami swojej dotychczasowej drużyny Oklahoma City Thunder. W piątek spędził trzy godziny w towarzystwie Blake'a Griffina, Doca Riversa i Los Angeles Clippers. Następnie widział się ze Stevem Kerrem i Golden State Warriors. W sobotę rozmawiał z Greggiem Popovichem i San Antonio Spurs oraz z przedstawicielami Boston Celtics. Rekrutację zakończył niedzielną rozmową z Patem Riley i Miami Heat. Na specjalnych prezentacjach pojawiali się trenerzy, menedżerzy, właściciele i gracze, choć zabrakło na nich m.in. Chrisa Paula (Clippers) i Dwyane'a Wade'a (Heat). Na prezentacji Warriors pojawiła się za to cała trójka najlepszych graczy: Stephen Curry, Klay Thompson i Draymond Green.

Doniesienia są sprzeczne. Przeważają jednak te, że Durant dokona wyboru pomiędzy Thunder, a finalistami ostatniego sezonu, czyli Warriors. Inne źródła nie wykluczają jednak z tego "wyścigu" Celtics, którzy w sobotę wzmocnili się Alem Horfordem. Rzadziej wspomina się o Spurs i Heat.

ZOBACZ WIDEO Tour de Pologne w liczbach (źródło TVP)

Durant decyzję ma ogłosić na portalu "Players' Tribune". Wg doniesień ma zrobić to w poniedziałek. A już zupełnie najpóźniej stanie się to 9 lipca, gdy wylatuje do Chin na tour promocyjny.

Durant to MVP sezonu 2013/14 i 4-krotny król strzelców NBA (2010-2012, 2014). 7 razy zagrał w Meczu Gwiazd i 5-krotnie znalazł się w najlepszej piątce sezonu. Gra w Thunder od początku kariery, gdy w 2007 roku został wybrany z nr 2 draftu.
W ostatnim sezonie Thunder przegrali 3-4 z Warriors w finale Konferencji Zachodniej. Thunder prowadzili już w tamtej serii 3-1.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×