Ruszają ćwierćfinały MP Juniorów Starszych

W dniach 12-14.02.2008r. odbędzie się w Zgorzelcu turniej ćwierćfinałowy Mistrzostw Polski Juniorów Starszych, w którym gospodarzami są koszykarze Turowa.

- Turniej z całą pewnością może być ciekawy. Wiemy, z kim gramy, ale nie znamy tych drużyn i nie wiemy, czego możemy się po nich spodziewać na boisku. Mogę jednak przypuszczać, iż będzie prezentowany wyrównany poziom - zapowiada Bartosz Bochno, wychowanek Turowa.

- Jest to trzydniowy turniej, a my walczymy o to, aby przejść dalej i to jest naszym priorytetem. Nie wybiegamy w przyszłość, najpierw trzeba pokonać najbliższego rywala - krok po kroku i mam nadzieję, że uda nam się awansować do kolejnej rundy - dodaje Bochno.

W zespole juniorów starszych, którzy zajęli pierwsze miejsce w swojej kategorii, występują dwaj zawodnicy, którzy na co dzień trenują w pierwszą drużyną PGE Turowa Zgorzelec. Bartosz Bochno w rozgrywkach zdobywa średnio prawie 25 punktów w każdym spotkaniu, a Mateusz Jarmakowicz nieco ponad 17. Szkoleniowcami KKS Turowa są Paweł Turkiewicz i Dariusz Tomasik.

Wstęp na wszystkie mecze jest wolny. Przedstawiamy terminarz rozgrywania spotkań:

12.02.2008r. (wtorek)

1. Godz. 15:30 AZS AWF Katowice - MSZS Kutno

2. Godz. 18:00 KKS Turów Zgorzelec - Unia Tarnów

13.02.2008r. (środa)

1. Godz. 15:30 Unia Tarnów - AZS AWF Katowice

2. Godz. 18:00 KKS Turów Zgorzelec - MSZS Kutno

14.02.2008r. (czwartek)

1. Godz. 14:30 MSZS Kutno - Unia Tarnów

2. Godz. 17:00 KKS Turów Zgorzelec - AZS AWF Katowice

- Jest to pierwszy etap rozgrywek na szczeblu centralnym. Wiem, kto jest naszym przeciwnikiem, ale nie znam do końca tych zespołów. Wykorzystujemy możliwość tego, iż wyszliśmy z pierwszego miejsca i gramy u siebie, co z całą pewnością będzie naszym atutem. Jak będzie? Zobaczymy po pierwszych meczach - mówi Paweł Turkiewicz, trener juniorów starszych.

Szkoleniowiec przyznaje jednak, iż nie zna sił przeciwników. - O naszych przeciwnikach można wnioskować jedynie na podstawie lig, z których wyszli, ale także do końca nie można się tym sugerować, ponieważ często bywa tak, iż różne makroregiony prezentują różny poziom. Czasami po prostu bywa tak, iż pierwszy zespół jednego makroregionu jest słabszy od czwartego z innego. Mam nadzieję, że wykorzystamy atut własnego boiska i wygramy - mówi Turkiewicz.

Na chwilę obecną celem zespołu jest awans do kolejnej rundy. - Czas pokaże. Nie można nic wróżyć na wyrost. Po prostu gramy i musimy się znaleźć w pierwszych dwóch miejscach w ćwierćfinałach, aby przejść do półfinałów i jak już tam dotrzemy, to będziemy się martwić dalej. Póki co, ćwierćfinały to pierwszy krok i na tym musimy się skupić - kończy Paweł Turkiewicz.

Źródło artykułu: