Trener najlepszej drużyny w Polsce mistrzem Europy

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Jose Ignacio Hernandez, szkoleniowiec związany z Wisłą Can-Pack Kraków, sięgnął po mistrzostwo Europy z reprezentacją Hiszpanii w kategorii kobiet U-20. Jego zespół w finale okazał się lepszy od Włoszek.

Jose Ignacio Hernandez od lat współpracuje z młodzieżowymi reprezentacjami Hiszpanii. Prowadzone przez niego drużyny często kończą mistrzostwa Europy ze złotymi medalami. Tak było np. w 2008 roku w Katowicach, kiedy to poprowadził do triumfu kadrę koszykarek U-16.

W roku 2016 Hernandez sięgnął po mistrzostwo Europy z koszykarkami w kategorii U-20, a wszystko podczas turnieju w portugalskim Matosinhos.

Hiszpanki w wielkim finale po kapitalnym meczu pokonały swoje rówieśniczki z Włoch 71:69. W wygranej nie przeszkodził nawet fakt, że już w piątej minucie zespół stracił swoją wielką liderkę Laurę Quevedo, która doznała kontuzji.

Wygraną podopieczne Hernandeza zapewniły sobie kapitalną pierwszą połową, po której prowadziły różnicą 18 punktów. Po przerwie rywalki rzuciły się do odrabiania strat, ale do pełni szczęścia zabrakło im naprawdę niewiele.

ZOBACZ WIDEO Lang: człowiek planuje, Pan Bóg krzyżuje (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Dziękuję wszystkim, którzy zapracowali na ten sukces. Nigdy nie jest łatwo osiągnąć taki sukces, a tym razem było szczególnie ciężko, dlatego radość jest ogromna - skomentował mecz szkoleniowiec, który na co dzień dowodzi Wisłą Can-Pack Kraków.

Do wygranej hiszpański zespół poprowadził duet Helena Orts - Maria Conde Alcolado. Obie zawodniczki wywalczyły po 20 punktów.

Po stronie pokonanych dwoiła i troiła się Cecilia Zandalasini, która finałową potyczkę zakończyła z dorobkiem 28 oczek, 10 zbiórek i 5 asyst. Włoszka na otarcie łez otrzymała nagrodę MVP ME U-20.

Przypomnijmy, że w Matosinhos rywalizowały również Polki. Biało-Czerwone w ćwierćfinale musiały uznać wyższość Rosjanek, kończąc turniej ostatecznie na ósmej pozycji. Rosjanki z kolei zakończyły mistrzostwa na najniższym stopniu podium.

Komentarze (0)