[tag=48223]
[/tag]Donaldas Kairys po zdobyciu drugiego brązowego medalu zapewniał, że chce dalej pracować z zespołem Energi Czarnych. Wtedy jednak władze klubu ze Słupska nie wiedziały, że litewski szkoleniowiec zażyczy sporej podwyżki w nowym kontrakcie. Co prawda obie strony rozmawiały ze sobą, ale ostatecznie porozumienia nie udało się zawrzeć.
W międzyczasie pojawiały się różne kandydatury trenerów, którzy mogliby objąć stanowisko pierwszego szkoleniowca. W pewnym momencie najgłośniej wymieniało się nazwisko Jukki Toijali. Udało się nam skontaktować z fińskim trenerem, który potwierdził rozmowy z klubem ze Słupska.
- Co prawda działacze nie przedstawili mi konkretnej propozycji, ale mój agent prowadził zaawansowane rozmowy. W pewnym momencie negocjacje zostały przerwane i zrozumiałem, że po prostu działacze wybrali kogoś innego. Rozumiem to, ale trochę żałuję, bo już od kilku lat z zaciekawieniem obserwuję polską ligę, którą bardzo mi się podoba - powiedział nam Jukka Toijala.
44-latek znany jest przede wszystkim z pracy z reprezentacją Finlandii. W ostatnim sezonie prowadził także drużynę Joensuun Kataja. Swoją karierę najprawdopodobniej będzie kontynuował na stanowisku dyrektora sportowego w fińskiej federacji.
- Rozpocząłem nowy projekt w fińskiej federacji, ale nie ukrywam, że być może opuszczę kraj, by spróbować sił za granicą. Kilka opcji jest naprawdę kuszących. Zobaczymy, jak potoczą się moje losy - dodał Toijala.
Energa Czarni na stanowisko pierwszego trenera zatrudnili Robertsa Stelmahersa.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Majewski: Medal będzie niespodzianką