Grzegorz Bachański: Reprezentacja Polski jest ciekawym produktem marketingowym

Materiały prasowe / Andrzej Romański / PZKosz
Materiały prasowe / Andrzej Romański / PZKosz

- Nowy sponsor reprezentacji to dodatkowy bodziec do pracy. Przed nami trudne eliminacje do EuroBasketu. Wierzę, że sobie poradzimy - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Grzegorz Bachański, szef Polskiego Związku Koszykówki.

W tym artykule dowiesz się o:

[b]

WP SportoweFakty: Zacznijmy od spraw sportowych. Jest pan zaniepokojony wynikami reprezentacji Polski w meczach sparingowych? Eliminacje do EuroBasketu zbliżają się wielkimi krokami...[/b]

Grzegorz Bachański: Jestem spokojny, nie ma żadnego niepokoju. Gry towarzyskie to prawdziwy arsenał sprawdzania różnych wariantów, ustawień. Mike Taylor przygotowuje i buduje formę na najważniejsze mecze, które są dopiero przed nami. Osiąganie wyników przed eliminacjami mija się z celem. W okresie przygotowawczym szlifujemy formę. Dobre wyniki przyjdą. Jestem o tym przekonany.

W eliminacjach zagramy z Portugalią, Estonią i Białorusią. Nie są to rywale, których możemy się obawiać.

- Dochodzą do mnie takie głosy: "z kim my tam będziemy grali, to są słabi rywale, musimy sobie z nimi łatwo poradzić". Ja bym przestrzegał przed lekceważeniem tych rywali. Proszę mi wierzyć, że te słabsze ekipy w eliminacjach zawsze prezentują się z dobrej strony. Dla Portugalii, Białorusi czy Estonii to w tym momencie jedyna szansa na to, aby pokazać się szerszej publiczności w Europie. Oni będą gryźli parkiet. Musimy o tym pamiętać.

ZOBACZ WIDEO "Wystarczyłaby odrobina determinacji i zwycięstwo byłoby nasze" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Awans do EuroBasketu jest obowiązkiem.

- Eliminacje do EuroBasketu nie są łatwe. Nawet dla tych najsilniejszych w Europie. Dużo się podróżuje, nie ma czasu na treningi. Zawodnicy mają jednak tego świadomość. Jestem przekonany, że zrealizują zadanie i będziemy mogli w spokoju przygotowywać się do EuroBasketu.

W tym roku skład kadry z różnych względów wygląda nieco inaczej. Trudno przy tej okazji nie zapytać o Macieja Lampego. To trener był zwolennikiem jego powrotu do reprezentacji po trzech latach przerwy?

- Co roku analizujemy wspólnie ze szkoleniowcem i dyrektorem reprezentacji wszystkich zawodników, których możemy powołać. Maciej Lampe był zawsze w zasięgu naszego zainteresowania. Nie ukrywam, że ja go bardzo lubię. Zawsze byłem entuzjastą jego talentu. Na samym końcu decydujący głos ma jednak trener Taylor, który odpowiada za kształt drużyny, stworzenia odpowiedniej chemii. Szkoleniowiec pozytywnie wyraził się na temat Lampego. Kilka razy się z nim spotkał i wspólnie doszli do porozumienia w sprawie współpracy.

Z Belgami Lampe zagrał fatalne zawody, ale generalnie jego pobyt na kadrze jak na razie możemy uważać za udany. Trener Taylor w samych superlatywach wypowiada się na jego temat.

- Powiem szczerze, że jestem bardzo zadowolony z dyspozycji, którą prezentuje Maciej Lampe. To jest klasowy gracz. Cieszę się, że udało się zbudować chemię pomiędzy nim, trenerem, a resztą drużyny. Zespół stanowi pewną całość.

W środę na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Polski Związek Koszykówki ogłosił nowego sponsora reprezentacji. To Cinkciarz.pl. Jak doszło do zawiązania współpracy?

- Cinkciarz.pl wyraził chęć budowania razem projektu koszykówki narodowej. Jesteśmy zadowoleni, że taki podmiot dołączył do grona sponsorów reprezentacji Polski. To znana firma w środowisku sportowym.

Co reprezentacji Polski może dać firma Cinkciarz.pl?

- Liczymy, że przy jego wsparciu i aktywności, do której zdążył nas przyzwyczaić podczas ubiegłego sezonu ligowego, wspólnie będziemy się rozwijać. Reprezentacja Polski jest dziś ciekawym produktem marketingowym, a poziom sportowy zapewnia nam stały udział w Mistrzostwach Europy. Aby wejść na szczebel wyżej i walczyć o jeszcze wyższe cele musimy też zapewnić rozwój organizacyjny i promocyjny.

Jak długo będzie obowiązywała umowa pomiędzy reprezentacją i Cinkciarzem.pl?

- To umowa długoletnia. Co najmniej pięć lat.

Będą kolejni sponsorzy?

- Szukamy, ale proszę zauważyć, że mamy dość duży zestaw sponsorski. Turniej we Włocławku organizujemy wspólnie z władzami miasta i klubem. To też jest element partnerstwa. Cieszę się, że możemy spotkać się w tak koszykarskim mieście.

Trybuny podczas meczu z Belgami niestety świeciły pustkami. Dlaczego? Czy problemem jest fakt, że kibice mają zbyt długi rozbrat z koszykówką reprezentacyjną?

- Zgoda, dlatego cieszę się, że za rok kadry będą grały już w systemie lato-zima. W trakcie sezonu będą okienka na mecze reprezentacji. To spowoduje, że o zespole narodowym będzie mówiło się znacznie więcej. To ogniskuje zainteresowanie kibiców. Bezpośrednie eliminacje do mistrzostw świata są świetnym pomysłem.

Rozmawiał we Włocławku
Karol Wasiek

Źródło artykułu: