Przybliżyliśmy się do play-off - komentarze po meczu MKS Dąbrowa G. - Znicz Basket

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po bardzo dobrej grze w drugiej połowie zespół MKS Dąbrowa Górnicza pokonał pewnie Znicza Basket Pruszków. Zespół z Mazowsza pogrążył były gracz tego klubu Paweł Bogdanowicz, po którego trafieniach drużyna z Zagłębia odskoczyła skutecznie rywalom.

Wojciech Wieczorek (trener MKS Dąbrowa Górnicza):Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa przybliżyło nas ono do awansu do play-off, a taki jest nasz cel na ten sezon. Po wygranej ze Zniczem Basket jesteśmy bliżej o jeden krok. Musimy zająć się tylko i wyłącznie swoją grą podczas spotkań we własnej hali. W środę przegraliśmy z Krosnem, gdzie momentami w czwartej kwarcie prezentowaliśmy się jak zespół juniorów. To, że oglądaliśmy swój mecz, a nie przeciwnika było dla nas korzystne. Dobrze jest obejrzeć na wideo to co się robi źle na boisku. Chcemy myśleć o kolejnym meczu, a nie kalkulować ile brakuje nam do zakończenia rundy zasadniczej w ósemce. Na to przyjdzie czas po spotkaniu w Kaliszu. Dwukrotnie wygraliśmy z Polonią 2011 Warszawa, ale bardziej wolelibyśmy trafić na MOSiR Krosno, z którym dwukrotnie przegraliśmy nieznacznie. Pałamy rządzą rewanżu.

Paweł Bogdanowicz (skrzydłowy MKS Dąbrowa Górnicza): Zmobilizowałem się akurat na dwa mecze ze Zniczem Basket. W pierwszym spotkaniu spisałem się średnio, w drugim już znacznie lepiej.Swoją postawą na parkiecie chciałem udowodnić, że zasługiwałem na więcej minut w Pruszkowie. W Dąbrowie Górniczej gram więcej, dlatego czuje się na boisku pewniej i to widać. Ja osobiście w przypadku awansu do play-off chciałbym rywalizować z Polonią 2011. Dwa razy jako jedyni pokonaliśmy ich w sezonie zasadniczym, czemu nie mielibyśmy powtórzyć tego w playoff?

Trenerzy i zawodnicy gości po tak wysokiej porażce ograniczali się jedynie do słów: bez komentarza bądź zagraliśmy najsłababszy mecz w sezonie i nie chcielibyśmy mówić na ten temat więcej.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)