Amerykanin w Dąbrowie Górniczej szybko pokazał, że będzie wiodącą postacią drużyny. Doskonałe występy przeciwko ekipom meritumkredyt Pogoń Prudnik i Polfarmex Kutno pokazały, jak olbrzymie możliwości drzemią w tym 23-letnim graczu zza wielkiej wody.
- Mogę być liderem tego zespołu, ale najpierw musimy się zgrać i każdy musi poznać swoją rolę w drużynie. Osobiście na pewno będę robił wszystko, żeby pomagać drużynie w odnoszeniu kolejnych zwycięstw - komentuje Alex Hamilton.
Absolwent Louisiana Tech University o roli w drużynie rozmawiał już z trenerem Drażenem Anzuloviciem. - Muszę ją poznać. Rozmawiałem już na ten temat z trenerem. On chce po prostu żebym grał twardo i dawał z siebie wszystko. W każdą akcję mam dawać maksimum energii - dodaje.
Patrząc na pierwsze występy Hamiltona w barwach MKS-u można być pewnym, że zawodnik stosuje się do słów Anzulovicia. Nowy rzucający dąbrowskiego zespołu jest niezwykle szybkim i sprawnym zawodnikiem, a do tego fruwa naprawdę wysoko. Na pewno będzie jednym z najbardziej efektownie grających zawodników całej TBL.
ZOBACZ WIDEO Bogusław Leśnodorski: O zaangażowanie chłopaków się nie boję (źródło TVP
{"id":"","title":""}
- Staram się robić to, czego wymaga sytuacja. Zawsze będę gotowy, by zrobić dokładnie to, czego będzie oczekiwał ode mnie trener lub czego będą potrzebowali koledzy z drużyny. Czy to będzie zdobywanie punktów czy coś innego, nie ma to dla mnie znaczenia - zapewnia.
MKS Dąbrowa Górnicza to pierwszy europejski zespół Hamiltona w jego profesjonalnej karierze. - Wszyscy tutaj przyjęli mnie bardzo dobrze i traktują, jak w rodzinie. Poznaję otoczenie, ale to normalne w tym momencie - komentuje.
Czy sam zainteresowany nie obawia się tego, że musi dostosować się do nowego otoczenia i innego systemu gry i sędziowania, jaki jest w Europie? - Wiem, że są różnice, ale muszę się dostosować do tej sytuacji. Dodatkowo muszę to zrobić możliwie jak najszybciej - kończy Hamilton.