Artego Bydgoszcz w dwóch ostatnich sezonach sięgało po tytuł wicemistrza Polski, co jest największym sukcesem w historii zespołu. Nowe rozgrywki nie zapowiadają się - jak na razie - na tak udane. Przynajmniej na papierze.
Srebrna drużyna przechodzi ogromną metamorfozę. Ze składem pożegnały się Julie McBride i Darxia Morris. W ostatnich dniach okazało się również, że w kadrze na sezon 2016/2017 zabraknie skrzydłowej reprezentacji Polski Aleksandry Pawlak. Próżno szukać również Amishy Carter, która bez dwóch zdań była najrówniej i najlepiej grającą koszykarką Artego w poprzednich rozgrywkach.
W zamian kibice w Bydgoszczy podziwiać będą mogli aktualną mistrzynię Polski DeNeshę Stallworth, byłą zawodniczkę Basketu 90 Gdynia Katarzynę Suknarowską czy sprowadzoną z Izraela Anne Marie Armstrong.
Do tego dołożyć należy Mauritę Reid oraz polskie liderki Elżbietę Międzik i Martynę Koc. W polskiej rotacji trener Tomasz Herkt korzystać będzie z Kariny Szybały czy sprowadzonej Monika Skrzecz, czyli byłej młodzieżowej reprezentantki Polski.
ZOBACZ WIDEO: Paraolimpijski serwis techniczny. Tu naprawią każdy wózek i protezę (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W Artego nadal trwają poszukiwania wzmocnień składu. Rywale nie spali w okresie przygotowawczym budując bardzo ciekawe składy. Tytuł obronić chce Wisła Can-Pack Kraków, swoje ambicje mają w Gdyni, a w Polkowicach i Toruniu chcą wrócić do lat świetności.
Kadra bydgoskiego teamu najprawdopodobniej poszerzy się o jeszcze jedną koszykarkę zagraniczną. Musi nią być zawodniczka z europejskim paszportem. W ostatnich sezonach Herkt dysponował dużym atutem w postaci McBride i jej polskiego paszportu. Teraz takiego handicapu mieć nie będzie.