Paul Pierce zdecydował. "To będzie mój ostatni sezon w NBA"

Kolejny po Kobe Bryancie, Timie Duncanie oraz Kevinie Garnecie koszykarz zdecydował się zakończyć swoją karierę zawodnika w NBA. Po nadchodzącym sezonie 2016/2017, buty na kołku zawiesi Paul Pierce, aktualnie grający dla drużyny Los Angeles Clippers.

Wojciech Bielewicz
Wojciech Bielewicz
AFP

"To jest to - mój ostatni sezon w NBA" - napisał dla The Players Tribune Paul Pierce. Po swoich dziewiętnastych rozgrywkach w najlepszej lidze świata, do grona zawodników, którzy odeszli z NBA dołączy kolejna wielka legenda. W ciągu ostatnich kilku miesięcy liga pożegnała już Kobego Bryanta, Tima Duncana oraz Kevina Garnetta.

Dwóch ostatnich zawodników zdecydowało się tylko na ogłoszenie decyzji. Kobe Bryant, jak pamiętamy, cały ubiegły sezon spędził żegnając się ze wszystkimi fanami, w każdej hali NBA. To bardzo dobra wiadomość, że Paul Pierce będzie miał podobną możliwość, choć już na pewno nie aż na taką skalę.

"Podobnie, jak z każdą ciężką decyzją życiową, musisz być przede wszystkim w zgodzie z samym sobą. Godzę się z decyzją odejścia z ligi, ale została mi jeszcze jedna podróż. Jeden sezon. Jedna szansa." - pisał Pierce.

"The Truth" pomimo częstych zmian barw klubowych w ostatnich sezonach, na pewno zapadnie nam w pamięci jako legenda Boston Celtics. Właśnie z tą drużyną w 2008 roku zdobył mistrzostwo NBA, które przypieczętował wyróżnieniem dla MVP Finałów. Łącznie w "Celtach" grał przez pierwsze 15 lat swojej kariery. Pierce aż 10 razy występował również w meczu gwiazd NBA.

W ostatnich sezonach często mówiło się o możliwości odejścia na emeryturę tego zawodnika. W 2013 roku dość niespodziewanie przeszedł do ekipy Brooklyn Nets, która z plejady gwiazd stała się pośmiewiskiem ligi. Sezon później dołączył do Marcina Gortata w Washington Wizards, a od dwóch sezonów występuje w Los Angeles Clippers, pod okiem swojego wieloletniego trenera w Celtics, Doca Riversa.

"Po 18 latach gry, ciężko mi uwierzyć w to, że w każdej hali NBA zagram ostatni raz. Zamierzam więc cieszyć się każdym treningiem, każdą podróżą w autobusie, każdym obiadem z drużyną, każdym przebiegnięciem przez tunel. Zrobię co w mojej mocy, aby osiągnąć z ekipą upragniony cel." - zakończył w bardzo krótkim tekście Pierce.

Paul dołączył do NBA w 1998 roku wybrany przez Boston Celtics z 10 numerem draftu. Po trzech latach na uniwersytecie Kansas, jego numer 34 został tam zastrzeżony.

ZOBACZ WIDEO: Carmelo Anthony w Polsce - zobacz wywiad "Oko w oko"!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×