Sensacja w Gryfii! Polfarmex pokonał Energę Czarnych

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Trójka Mateusza Bartosza sprawiła, że słupska Gryfia zamarła! Jak się bowiem okazało to właśnie te punkty przesądziły o niespodziewanej wygranej Polfarmexu Kutno nad Energą Czarnymi Słupsk.

Kutnianom dawano bardzo małe szanse na sukces w Słupsku. Podopieczni Jarosława Krysiewicza przez cały mecz trzymali się jednak dzielnie faworyzowanych Czarnych Panter.

Gdy na dwie minuty przed końcem Marcus Ginyard wykonał trzypunktową akcję, a gospodarze objęli prowadzenie 78:74 wydawało się, że brązowi medaliści ostatniego sezonu w końcu ostatecznie złamali zawodników Polfarmexu.

Nic takiego nie miało jednak miejsca. Kutnianie ponownie podnieśli się. Punkty swoje kolejne punkty dorzucił najskuteczniejszy na parkiecie Dardan Berisha, ale kluczowa akcja dopiero miała nadejść.

Na pół minuty przed końcem spotkania piłkę mieli przyjezdni i ich ostatnia akcja okazała się decydująca. Grzegorz Grochowski wypatrzył Mateusz Bartosz, a ten nie pomylił się trafiając zza linii 6,75.

Gryfia zamarła, jednak po chwili znów ożyła, bowiem faulowany Jerel Blassingame stanął na linii rzutów wolnych. Doświadczony Amerykanin pomylił się jednak dwukrotnie! Polfarmex dał jeszcze jedną szansę Czarnym Panterom, jednak akcja "z deski" nie przyniosła punktów, ponownie chybił Blassingame i niespodzianka stała się faktem.

Udany powrót na polskie parkiety zaliczył Berisha, który z dorobkiem 21 oczek okazał się najskuteczniejszym graczem meczu. Co prawda wykorzystał zaledwie 1 z 8 rzutów zza łuku, ale przy końcowym sukcesie zespołu nikt mu tego z pewnością nie wypomni.

Swój niemały wkład w sukces miał Devante Wallace, a 12 zbiórek zaliczył Michael Fraser.

Zaledwie 5 punktów i 25 procent skuteczności rzutów z gry - z pewnością nie takiego powrotu do BLK oczekiwał po sobie Stanley Burrell. Na przeciwnym biegunie znalazł się natomiast David Kravish, autor double-double.

Energa Czarni Słupsk - Polfarmex Kutno 78:79 (22:26, 19:12, 23:23, 14:18)

Energa Czarni: Jerel Blassingame 19, Mantas Cesnauskis 14, Grzegorz Surmacz 13, David Kravish 13 (13 zb), Marcus Ginyard 12, Stanley Burrell 5, Piotr Dąbrowski 2, Mateusz Jarmakowicz 0.

Polfarmex: Dardan Berisha 21, Devante Wallace 16, Mateusz Bartosz 11, Michael Fraser 9 (12 zb), Sebastian Kowalczyk 9, Grzegorz Grochowski 6, Jacek Jarecki 4, Michał Gabiński 3.

Komentarze (44)
avatar
ECSfan
9.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nie ma żadnej sensacji, Kutno to dobra ekipa, która zasłużenie wygrała, choć fakt, że w Gryfii może dziwić. Trener słabo zna własny zespół co zbytnio było widoczne. Jednak ani Czarni i ani Anwi Czytaj całość
avatar
fazzzi
9.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Paaaaaanowie;) dzień dobry.... salomonowo: Obaj macie rację... chyba;) Na marginesie Polpharma wygrała... 
avatar
Bolesław Żeleszkiewicz
9.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziennikarzyno marsz do szkoły. 
avatar
Anwil ponad wszystko
9.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Mozliwe, wszystko moze sie zdarzyc.. Taki porzadek jak z wami zrobila Rosa na dzień dobry, sprowadzajac was do parteru? ahaaaa :D a dlugi splacone juz? Bronek jeszcze jest? :D 
avatar
t00kie
9.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jaka tam znowu sensacja, jak dla mnie jedyną przewagą Panter była Gryfia. A czasem bywa tak, że nie udaje się przewagi wykorzystać. Spotkały się dwa wyrównane zespoły, stoczyły wyrównany mecz i Czytaj całość