Derbowe smaczki pomiędzy Notecią a Astorią

Materiały prasowe / Beata Brociek / Biofarm Basket Poznań / KSK Noteć Inowrocław
Materiały prasowe / Beata Brociek / Biofarm Basket Poznań / KSK Noteć Inowrocław

W 3. kolejce I ligi koszykarze Noteci Inowrocław zagrają na własnym parkiecie z Astorią Bydgoszcz. Derby zapowiadają się bardzo emocjonująco, chociażby z tego względu, że będzie kilka smaczków w tym starciu.

Po wielu latach derbowe spotkanie pomiędzy Notecią Inowrocław a Astorią Bydgoszcz odbyło się przed rokiem. Wówczas pierwsza z ekip, jako beniaminek, powróciła po dłuższym czasie na zaplecze ekstraklasy. Pierwszy mecz odbył się w grodzie nad Brdą. Górą okazała się Astoria, która wygrała 78:58. Był to mecz bez jakiejkolwiek historii, bowiem bydgoszczanie prowadzili od początku do końca.

Inaczej było w rewanżu. Faworytem byli goście, lecz Noteć pokazała się przed własną publicznością z bardzo dobrej strony, zwłaszcza w trzeciej kwarcie, wygranej 25:11. To właśnie ta część zaważyła o końcowym triumfie 77:64. Jako iż sezon pierwszoligowy dopiero się rozkręca, warto też wspomnieć wynik sparingu, który obie drużyny rozegrały przed miesiącem. Wygrała Noteć, 79:75.

Jak będzie zatem wyglądać pierwsze ligowe starcie w sezonie 2016/17? Na pewno powinno być ciekawe. Jednym z liderów Astorii przed rokiem był Mikołaj Grod, który przeszedł do Bydgoszczy właśnie z Inowrocławia. Powodem była przedłużająca się niepewna sytuacja w klubie, przez co nie było wiadomo, czy Noteć, choć awans wywalczyła, na 100 procent zagra w I lidze. Po dobrym sezonie w grodzie nad Brdą, pomimo iż sam zawodnik otrzymał ofertę przedłużenia umowy, zdecydował się na powrót do swojego rodzinnego miasta. Jego pojedynek ze starymi kolegami może być ozdobą widowiska.

Cofając się jednak wstecz jeszcze trochę, dojdziemy do sezonu 2013/14. Wtedy to zawodnikiem Astorii był grający aktualnie w Inowrocławiu Marcin Kowalewski. W bydgoskim zespole był wówczas jednym z liderów. Mniejszy budżet klubu spowodował, że po rozgrywkach wybrał Pruszków, następnie Siedlce, a teraz Inowrocław, przez co Noteć jest już jego szóstym klubem w I lidze. Obecnie gracz znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji ofensywnej, notując w dwóch pierwszych meczach średnio 19 punktów, w tym bardzo dobrze wykorzystując swoją najsilniejszą broń - rzuty z dystansu.

ZOBACZ WIDEO: Peszko: miałem ofertę z Turcji

Jest jeszcze jedna rzecz, która warta jest odnotowania. Mianowicie jest nią postać Patryka Gospodarka, który przed sezonem dostał ofertę z Inowrocławia. Bardzo dobra gra przeciwko temu klubowi w fazie play-out nie uszła uwadze działaczy Noteci, którzy bardzo chcieli go mieć w swojej drużynie. Ostatecznie dynamicznie grający 22-latek zdecydował się przyjąć 2-letnią ofertę Astorii i z kolei na niego bardzo szczególną uwagę będą musieli zwrócić gracze z Inowrocławia. Gospodarek w dwóch meczach notuję średnio 18,5 punktów, a także 7,5 as. oraz 5,5 zb.

Kto jest większym faworytem? Wydaje się, że Noteć. Chociażby z tego względu, że jest wyżej w tabeli i zagra u siebie. Z drugiej jednak strony Astoria, choć w pierwszym meczu zagrała źle, bliska była wygranej. W meczu nr 2 przez trzy kwarty grała jak równy z równym z Legią, a ta naszpikowana jest gwiazdami. Poza tym dwie porażki na koncie sprawiają, że bydgoszczanie głodni są pierwszej wygranej. Jak zatem będzie? Odpowiedź poznamy około godziny 20.

[b]Dawid Siemieniecki

[/b]

Źródło artykułu: