Jeziorowcy dobrze spisywali się do przerwy. Drużyna z Miasta Aniołów grała nad wyraz skutecznie. Dość powiedzieć, że po dwóch kwartach miała na swoim koncie aż 58 punktów. Tyle że w drugiej części spotkania sytuacja się zmieniła. Popełniali oni coraz więcej błędów, efektywność wyraźnie spadła, a do gry wkroczyli Denver Nuggets, którzy zdołali zmniejszyć straty.
Co prawda Los Angeles Lakers zdołali jeszcze na to odpowiedzieć, ale w ostatniej odsłonie przeciwnicy ich skutecznie stłamsili, zwłaszcza w końcówce. To wtedy podopieczni Michaela Malone'a zaliczyli fantastyczny fragment. Jamal Murray i Malik Beasley przypieczętowali triumf tego zespołu, który popisał się świetnym finiszem. A najlepszym strzelcem Denver był Will Barton, który zdobył 20 punktów. W ekipie Lakers najwięcej "oczek" - 21 - zgromadził D'Angelo Russell.
Inny przebieg miało drugie starcie przedsezonowe. Portland Trail Blazers przyzwoicie wystartowało, ale po pierwszej połowie to koszykarze Phoenix Suns byli w lepszym położeniu. Ich przewaga była jednak minimalna, a zawodnicy Terry'ego Stottsa z łatwością ją odrobili.
W końcówce trwała jeszcze wyrównana walka, ale trafienia Noaha Vonleha (ogółem 14 punktów i 14 zbiórek) pozbawiły Słońć jakichkolwiek złudzeń. Zatem nie wystarczył znakomity występ Devina Bookera, który zdobył 34 punkty oraz zanotował 3 zbiórki, 5 asyst i 3 przechwyty.
Portland Trail Blazers - Phoenix Suns 115:110 (28:25, 24:31, 35:29, 28:25)
(Napier 20, Lillard 18, Voleh 14, Turner 14, McCollum 13 - Booker 34, Chriss 16, Knight 14)
Los Angeles Lakers - Denver Nuggets 97:101 (37:32, 21:17, 22:23, 17:29)
(Russell 21, Clarkson 15, Nance Jr 11, Williams 10 - Barton 20, Nurkić 18, Murray 16, Chandler 15)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz-katastrofa. Tak "podarował" gola rywalom