Pogoń przegrywa po raz pierwszy w sezonie. Prudnik zdobyty przez GTK

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

Dłuższa ławka rezerwowych pozwoliła GTK Gliwice wygrać spotkanie 3. kolejki I ligi koszykarzy. Mecz w Prudniku, pomimo początkowej dominacji gości, był interesujący i zacięty. O końcowym rezultacie zadecydowała końcówka.

Największy problem, jaki dotknął zespół meritumkredyt Pogoni Prudnik to kontuzja dłoni Grzegorza Mordzaka, który spotkanie z GTK Gliwice musiał oglądać przez to z boku. Wobec tego obowiązki pierwszego rozgrywającego w pełni przejąć musiał Tomasz Prostak.

Początek starcia to wręcz frontalny atak gości, którzy bardzo pewnie poczynali sobie w prudnickiej hali Obuwnik. Efekt tego był taki, iż po zaledwie kilku akcjach GTK prowadził 11:0, a główna w tym zasługa skutecznej gry Pawła Zmarlaka. Pogoń, choć wzięła się do odrabiania strat, długo nie potrafiła nawiązać bezpośredniego kontaktu z rywalem. Co prawda drugą kwartę rozpoczęła nieźle, ale to w dalszym ciągu gliwiczanie posiadali bardzo bezpieczną przewagę.

Ostatecznie zespoły udawały się do szatni przy 10-punktowej przewadze zespołu prowadzonego przez Pawła Turkiewicza. Wydawało się wówczas, że utrzymanie odpowiedniej intensywności w grze i koncentracji wystarczy do tego, aby odnieść zwycięstwo na stosunkowo trudnym prudnickim terenie, jednak nic bardziej mylnego.

Sposób, w jaki rozpoczęli drugą połowę prudniczanie, jest godny pochwały i w zasadzie zachwytu także. Graczom Pogoni potrzeba było 7 minut i 30 sekund, aby nie tylko rywala dogonić, ale także - po celnym rzucie wolnym Adriana Mroczka-Truskowskiego - objąć prowadzenie 51:50.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski dostanie swój... pomnik

Wyrównana gra trwała przez dłuższy okres. Pogoń, choć przejęła kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, nie była jednak w stanie dowieźć zwycięstwa do końca. Od stanu 67:59 dla gospodarzy, gliwiczanie popisali się serią 15:4, co przełożyło się na ich końcowy sukces. Gracze Tomasza Michalaka mieli szanse na wygraną, ale popełnili w końcówce trzy straty, wyrzucając piłkę za boisko.

W ostatniej akcji meczu prudniczanie mieli piłkę w posiadaniu, ale niecelny rzut oddał Mateusz Moczulski, dzięki czemu - po zbiórce w obronie - zespół GTK wyprowadził kontrę, którą skutecznym dwutaktem zakończył Aleksander Filipiak, ustalając wynik spotkania na 71:74.

meritumkredyt Pogoń PrudnikGTK Gliwice 71:74 (13:23, 23:23, 23:11, 12:17)

Pogoń: Mroczek-Truskowski 16, Prostak 15, Nowakowski 14, Nowerski 14, Bogdanowicz 7, Moczulski 5, Bartkowiak 0, Kujon 0.

GTK: Salamonik 18, Zmarlak 17 (13 zb.), Radwański 11, Dziemba 9, Rutkowski 8, Filipiak 7, Jędrzejewski 2, Ratajczak 2, Podulka 0, Weselak 0.

[b]Dawid Siemieniecki

[/b]

Źródło artykułu: