Sporo w okresie wakacyjnym mówiło się o BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Pierwszym celem działaczy był powrót drużyny do domu. Nie chciano już dłużej grać w Kaliszu. To było uciążliwe dla kibiców i samych zawodników, którzy codziennie musieli dojeżdżać po 30 kilometrów.
Władze "Stalówki" zrobiły naprawdę dużo, by kibice znów mogli oglądać drużynę w Ostrowie Wielkopolskim. Przedstawiciele klubu wydali pół miliona złotych na renowację hali Gimnazjum nr 1 im. Polskich Noblistów. Następnie zabrano się za skonstruowanie nowego zespołu.
Ekipa Zorana Sretenovicia została znacząco przebudowana. Wszystko po to, by znów po latach zagrać w play-offach. Łącznie do "Stalówki" trafiło aż dziewięciu nowych koszykarzy. Najciekawsze postacie? Kamil Chanas, Łukasz Majewski, Porter Troupe i Szymon Szewczyk.
- Myślę, że mamy ciekawy zespół. Takie połączenie doświadczenia z młodością. Pokażemy charakter w trakcie sezonu - zapowiada Chanas.
- Wszyscy myślą o play-offach, ale inni też mają takie plany. Uważam, że kluczowy będzie początek sezonu. Musimy dobrze wejść w sezon. Skupiamy się na zbliżającym się meczu. Podobnie jak to było w przypadku Adama Małysza, który koncentrował się na każdym kolejnym skoku - zauważa nowy gracz "Stalówki".
Już pierwszy mecz z Polskim Cukrem Toruń będzie sprawdzianem dla koszykarzy z Ostrowa Wielkopolskiego. Obie ekipy mają podobne aspiracje - awans do pierwszej ósemki. - Cieszę się, że zagramy na wyjeździe. Na gospodarzu jest większa presja - mówi Chanas.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak: gra Cionka cieszy nas wszystkich (Źródło: TVP S.A.)