Na niecałe dwie minuty przed końcem sobotniego spotkania Energa Czarni Słupsk prowadzili z Polfarmexem Kutno 78:74 i wydawało się, że sięgną po pierwsze zwycięstwo w PLK w sezonie 2016/2017.
Ambitnie grający goście nie dali jednak za wygraną. Najpierw spod kosza trafił Dardan Berisha, a później, dość niespodziewanie dla obrony gospodarzy, z rogu celnie przymierzył Mateusz Bartosz. Tym rzutem podkoszowy Polfarmexu zapewnił zwycięstwo gościom. Co prawda gospodarze mieli jeszcze szansę na wygraną, ale Jerel Blassingame chybił z dystansu.
- Cieszę się bardzo z tego zwycięstwa. Dla mnie to pierwsza wygrana w hali Gryfia. Radość podwójna, bo trafiłem ostatni rzut w meczu. Fajnie, że otworzyliśmy nowym sezon tak okazałym triumfem. To niezwykle budujące - mówi bohater Polfarmexu.
Kutnianie w tym sezonie znów chcą zagrać w play-offach. O to jednak może trudno, bo rywali do gry o ósemkę jest znacznie więcej niż w minionych rozgrywkach.
- To dopiero początek sezonu, więc spokojnie budujemy naszą formę. W kolejnych spotkaniach zamierzamy twardo bić się o zwycięstwa - zapowiada Bartosz.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Łukasz Fabiański: samobój Glika? To nie był błąd (Źródło: TVP S.A.)
[/color]