To był wieczór jednego gracza. Jakub Koelner był głównym motorem napędowym swojego zespołu w spotkaniu z Notecią Inowrocław. Rzucający rozegrał bardzo dobre zawody, zdobywając 23 punkty, z czego aż 15 było efektem celnych rzutów zza łuku. A jeśli dołożyć do tego niezłe zawody podkoszowego tercetu - Milczyński, Rostalski i Kiwilsza - zwycięstwo Jamalex Polonii nie dziwi.
Należy jednak zaznaczyć, że leszczynianie dali się zaskoczyć swoim rywalom. W pierwszej kwarcie stroną dominującą byli bowiem goście, którzy głównie za sprawą swojej drużynowej gry dyktowali warunki na parkiecie. Sytuacja zmieniła się w drugiej odsłonie, kiedy swoje strzeleckie popisy zaczął wspomniany Koelner. Inowrocławianie grali dobrze, ale do momentu. Niemal trzy i pół minuty bez zdobyczy punktowej kosztowało ich utratę prowadzenia.
Losy spotkania rozstrzygnęły się po zmianie stron. Trzecią kwartę gospodarze wygrali różnicą 11 "oczek", w ataku grając momentami niemal koncertowo. Przed ostatnią częścią Polonia zdołała wypracować sobie 15-punktową przewagę, dzięki czemu ostatnia była już jedynie formalnością. Co prawda w koszykówce już nie takie przewagi zostawały niwelowane, ale nie tym razem.
Ostatnie 10 minut było momentami toczone na zasadzie kosz za kosz. To nie było jednak dla Noteci nic pozytywnego, gdyż aby powalczyć o korzystny rezultat, podopieczni Łukasza Żytki musieliby zanotować festiwal punktowy, który jednak nie nadszedł, efektem czego dwa punkty pozostały w Lesznie.
ZOBACZ WIDEO Mógł być najlepszy, ale... Portugalczycy wspominają Andrzeja Juskowiaka
W kolejnej serii gier Polonię czeka poważny sprawdzian. Zespół prowadzony przez Łukasza Grudniewskiego podejmie bowiem GTK Gliwice i będzie to, obok pojedynku Legii ze Spójnią, być może najciekawsze starcie rozegrane w ramach 6. kolejki. Z kolei Noteć, również u siebie, zagra z SKK Siedlce.
Jamalex Polonia 1912 Leszno - KSK Noteć Inowrocław 79:67 (18:24, 20:10, 28:17, 13:16)
Jamalex Polonia: Koelner 23 (5), Stępień 15, Kiwilsza 12, Rostalski 9, Milczyński 7, Sanny 7, Sirijatowicz 5, Brenk 1, Krówczyński 0, Trubacz 0.
Noteć: Grod 16, Pochocki 15, Kowalewski 10 (10 zb.), Adamczewski 9, Lisewski 6, Kwiatkowski 5, Maciejewski 4, Sroczyński 2, Jaśtak 0, Szczepanik 0, Wierzbicki 0.