Jerel Blassingame. Jego nie można nie lubić!

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Jerel Blassingame to gracz nietuzinkowy, który słynie z niekonwencjonalnych zagrań. W meczu z Anwilem Włocławek zagrał piłkę między nogami Toney'a McCraya, w cudowny sposób obsługując podaniem Mantasa Cesnauskisa.

Jerel Blassingame jest jedyny w swoim rodzaju. Rozgrywa kolejny sezon w PLK, ale nadal zadziwia kibiców. Amerykanin swoją niekonwencjonalnością potrafi rozbić praktycznie każdą defensywę. Przekonał się o tym w niedzielę Anwil Włocławek. Zawodnik zdobył 22 punkty. Trafił 6 z 12 rzutów z dystansu. Dodał osiem asyst.

35-letni Blassingame jest liderem w klasyfikacji strzelców (19,2 punktu) i zajmuje drugie miejsce wśród podających (7,6) w rozgrywkach PLK.

Komentarze (3)
avatar
grubas ket
8.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bez wątpienia jedna z najbarwniejszych postaci PLK. Bardzo wesoły, rozgadany, potrafi zaleźć za skórę przeciwnikowi ale zawsze później przeprosi. Czasem ponoszą go emocje i fantazja ale bez teg Czytaj całość
avatar
AJ10
8.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja akurat go nie lubię. Za to jak traktuje przeciwników. Jak 2 lata temu uderzył rywala w twarz, to ja mam go lubić? Jak w zeszłym roku w Toruniu, gdy Słupsk dostał bęcki, zajmował się prowok Czytaj całość
avatar
marzami
7.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo lubię faceta....i obojętne czy akurat zagra super mecz, czy pocieniuje i się złości;)
Cały Jerel.....