To był towarzyski mecz w pełnym tego słowa znaczeniu. Zawodnicy z Kentucky bardzo szybko dostrzegli możliwość efektownego pokonania swoich rywali i konsekwentnie do tego dążyli. Zdobywali mnóstwo punktów po stratach graczy Asbury (łącznie 24 w całym meczu), a większość z nich kończyła się ładnymi wsadami, bez jakiegokolwiek nacisku zawodników z przeciwnej drużyny.
Liderem ekipy Kentucky był pierwszoroczniak De'Aaron Fox, który w 17 minut na parkiecie zdobył 25 punktów na skuteczności 11/14 z gry. Cała ekipa Kentucky trafiła w meczu 66/96 rzutów, co daje znakomite 69 proc. skuteczności. Rywale oddali jeden rzut więcej, jednak trafili aż 44 mniej. Stąd różnica w końcowym wyniku wynosząca aż 93 punkty. To jest ta łagodniejsza wersja, ponieważ Asbury przegrywali w pewnym momencie tego spotkania trzycyfrową liczbą oczek.
Gospodarze tego pojedynku zebrali aż 71 piłek na tablicach, zdobyli 60 punktów w kontratakach, zablokowali 19 rzutów rywali i przy 34 celnych rzutach zanotowali asystę. Statystyki godne podziwu.
Wyróżniającą postacią w drużynie Kentucky był również Mychal Mulder, autor 20 punktów, w tym wsadu spotkania, przy stanie +96 dla gospodarzy. Po tej akcji cała ławka rezerwowych dosłownie oszalała.
his team is down 96 points and he still jumps to try and block the dunk i respect this kid so much https://t.co/RNWlYpZKQa
— Shea Serrano (@SheaSerrano) 7 listopada 2016
Sezon NCAA rusza 11. listopada. Tytułu będzie bronić drużyna Villanova Wildcats.
ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Czy Kentucky zdobędą w tym sezonie mistrzostwo NCAA? 
