Besiktas Stambuł nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Stelmetu BC Zielona Góra. Zespół dowodzony przez Ufuka Saricę wygrała 85:66, będąc lepszym niemal w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Jedynie walkę na zbiórkach wygrali koszykarze z Winnego Grodu (31:29). Mimo wysokiej porażki drużynę mistrzów Polski pochwalił Vladimir Stimac, serbski podkoszowy Besiktasu.
- Stelmet BC to bardzo dobra drużyna, którą nie jest łatwo ograć. To jest zespół, który gra poukładaną koszykówkę. Zielonogórzanie twardo grają w defensywie, trudno przedrzeć się pod ich kosz, ale my o tym wszystkim doskonale zdawaliśmy sobie sprawę przed meczem. Wykonaliśmy założenia trenera i grało nam się dość łatwo - przyznał na pomeczowej konferencji zawodnik tureckiego zespołu.
Besiktas pokazał swoją siłę w środowym spotkaniu. To drużyna kompletna, której celem jest zwycięstwo w rozgrywkach Basketball Champions League. Trener Sarica ma do swojej dyspozycji wielu uznanych koszykarzy, którzy robią różnicę. O tym przekonał się zespół z Zielonej Góry.
Gospodarze trafili aż 13 z 26 rzutów z dystansu! Po trzy "trójki" uzyskali D.J. Strawberry i Michael Roll. Ten drugi był najlepszym strzelcem gospodarzy (15 oczek).
- Naszym celem jest zwycięstwo w każdym kolejnym spotkaniu. Chcemy stopniowo usprawniać swoją grę. Z optymizmem patrzymy w przyszłość - zaznaczył Stimać.
Besiktas jest jedyną niepokonaną drużyną w grupie E.
ZOBACZ WIDEO Marcin Gortat: To jest magia NBA (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}