To był strzelecki pokaz w wykonaniu Znicza Basket. Tylko mierzący 208 cm Damian Cechniak nie rzucał z dystansu. Pozostali zawodnicy przebywający na parkiecie przynajmniej raz ukąsili z za linii 6,75 metra. Po cztery ciosy zadali Andrzej Paszkiewicz oraz Bartłomiej Ornoch a trzy dołożył Tomasz Madziar. Ten styl gry okazał się zabójczy dla Noteci, której skuteczność była fatalna - 3/24.
Rozkład rzutów przełożył się na zdobycze punktowe. Pięciu pruszkowskich koszykarzy skończyło mecz z dwucyfrowym dorobkiem. Najwięcej - 15 punktów - rzucił Mikołaj Stopierzyński. Double-double miał natomiast Robert Cetnar - 11 "oczek" i 13 zbiórek. To wszystko zrekompensowało nieobecność kapitana i najlepszego strzelca w sezonie, Damiana Tokarskiego. Nie zagrał on z powodu urazu pachwiny.
W szeregach gospodarzy nie zawiedli: Marcin Kowalewski - 18 punktów i osiem zbiórek oraz Mikołaj Grod - 16 "oczek" i sześć zbiórek. Nieźle wypadł także Bartosz Pochocki a siedem asyst rozdał Michał Kwiatkowski. Tyle samo kluczowych podań miał po drugiej stronie Adrian Kordalski. Goście nie dość, że byli skuteczniejsi to popełnili dziewięć strat przy 11 Noteci i nieznacznie wygrali zbiórki (45:44).
Znicz Basket prowadził przez cały mecz. Najwyżej nawet 76:53. Od tego czasu dominowała Noteć, która w końcówce odrobiła ponad połowę z tej różnicy, ale ostatecznie uległa 75:87. O sukcesie podopiecznych Marka Zapałowskiego zadecydował przede wszystkim kapitalny początek. Wygrywali oni 10:2 a po pierwszej kwarcie 26:14. W kolejnej odsłonie Noteć zniwelowała część strat, ale jej nadzieje szybko zostały zgaszone.
Team z Pruszkowa w ostatnich tygodniach odbudował się, więc po bardzo nieudanym początku. Odniósł czwarte zwycięstwo w sezonie a drugie z rzędu na wyjeździe. Wyprawy do województwa kujawsko-pomorskiego bardzo służyły ekipie z Mazowsza, która 10 dni wcześniej jeszcze efektowniej rozbiła Astorię Bydgoszcz (105:56). Noteć natomiast dość niespodziewanie znalazła się w sporym dołku. Przegrała trzy kolejne mecze w tym dwa u siebie. Wszystko to po równie zaskakującym tryumfie w Łańcucie. Wydarzenia z ostatnich tygodni sprawiły, że inowrocławianie nad Zniczem Basket zachowali już tylko punkt przewagi w tabeli.
KSK Noteć Inowrocław - MKS Znicz Basket Pruszków 75:87 (14:26, 16:21, 20:18, 25:22)
Noteć: Kowalewski 18, Grod 16, Pochocki 12, Adamczewski 7, Lisewski 7, Maciejewski 6, Kwiatkowski 4, Wierzbicki 3, Sroczyński 2, Szczepanik 0.
Znicz Basket: Stopierzyński 15, Madziar 14, Paszkiewicz 14, Ornoch 12, Cetnar 11, Kierlewicz 8, Kordalski 7, Cechniak 6.
[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Michał Kwiatkowski: Miałem okazję się zresetować (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}