Do małych przepychanek doszło pomiędzy graczami Washington Wizards i Orlando Magic w meczu rozegranym w nocy z piątku na sobotę. Na niespełna osiem minut przed końcową syreną w przepychanki wdali się Bradley Beal, Evan Fournier, Bismack Biyombo oraz Kelly Oubre. Cała czwórka otrzymała po przewinieniu technicznym, ale to była tylko część konsekwencji.
W niedzielę liga NBA ukarała Beala grzywną w wysokości 15 tysięcy dolarów, bowiem ten podczas zamieszek złapał za gardło Evana Fourniera. Władze absolutnie nie tolerują takich zachowań, więc zawodnik Wizards mógł spodziewać się reakcji ze strony ligi.
Czy wysokość kary została wymierzona adekwatnie do czynu? Dwyane Wade w swoim pierwszym meczu w Chicago w tym sezonie, przypieczętował zwycięstwo Bulls nad Boston Celtics, po czym wymownie przejechał ręką po swoim gardle, co miało oznaczać, że dobił rywali. Za ten gest musiał zapłacić aż 25 tysięcy dolarów, czyli o 10 tysięcy więcej niż Beal.
ZOBACZ WIDEO Co nie jest zakazane, jest dozwolone? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}