Lider PLK roztłukł Miasto Szkła. Kto zatrzyma Polski Cukier Toruń?

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Podopieczni trenera Jacka Winnickiego są bez wątpienia rewelacją Polskiej Ligi Koszykówki. W czym tkwi ogromna siła Polskiego Cukru Toruń?

To nie Stelmet Zielona Góra czy Rosa Radom, tylko Polski Cukier Toruń jest obecnie największą siłą w ekstraklasie. Twarde Pierniki mają znakomicie zbilansowany zespół, który świetnie radzi sobie zarówno u siebie jak i na wyjeździe. Pięć z ośmiu zwycięstw, ekipa z Torunia odniosła na obcych halach.

W czym więc tkwi siła Polskiego Cukru? Jacek Winnicki na tym etapie rozgrywek nie chce wyciągać zbyt daleko idących wniosków.

- Zwyczajnie ciężko pracujemy i skupiamy się na najbliższym meczu. Analizujemy nasze każde spotkanie, ale nie wyciągamy zbyt daleko idących wniosków. Patrzymy na błędy, staramy się je wyeliminować a naszą grę udoskonalać. Do końca rundy jest jeszcze daleko - przyznał 47-letni trener.

Na pewno koszykarze z Torunia są bardzo dobrze przygotowani fizycznie. Pokazał to między innymi ostatni pojedynek z Miastem Szkła Krosno (59:88). Nawet w czwartej kwarcie Twarde Pierniki grały na dużej intensywności.

ZOBACZ WIDEO Maja Włoszczowska: wrzeszczałam z bólu wniebogłosy, wiedziałam, że to koniec

- Cieszy mnie fakt, że bardzo dobrze zaprezentowaliśmy się fizycznie. Podróż do Krosna nie jest łatwa i wszystkie drużyny muszą się z tym zmierzyć. Cieszę się, że udanie wypadliśmy pod tym względem i dobrze realizowaliśmy założenia trenera - tłumaczy Łukasz Wiśniewski.

Włodarze lidera świetnie trafili z transferami. Drużynę wzmocnił między innymi Bartosz Diduszko, który bardzo dobrze radzi sobie w nowym klubie. W Toruniu jest zresztą wielu zawodników, którzy mogą wziąć na siebie ciężar zdobywania punktów.

- Na pewno trudniej gra się przeciwko drużynie, która ma więcej niż jednego lub dwóch zawodników, którzy ciągną zespół. Mamy 4-5 graczy, którzy potrafią zdobywać dużo punktów, inni z kolei bardzo dobrze bronią. To wszystko składa się w jedną całość - mówi Diduszko.

W następnej kolejce rywalem Polskiego Cukru Toruń będzie Energa Czarni Słupsk, którzy w tym sezonie pokonali już między innymi Stelmet Zielona Góra. Z drugiej strony przegrali na własnym parkiecie z Rosą Radom, która nie potrafi ustabilizować swojej formy na równym i wysokim poziomie. Czy lider PLK podtrzyma świetną passę?

Komentarze (3)
kuszak
30.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Moim zdaniem w niedzielę 4.12 będzie pierwsza porażka.Pierniki z Czarnymi nie poradzą sobie., a potem Piernikom zaczyna się trudny kalendarz i coś mi się wydaje że nadchodzi pasmo kilku przegra Czytaj całość
avatar
tomala
30.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żeby nie było jak w zeszłym roku co na koniec zabrakło sił i za szybko zakończyli , ale życzę powodzenia a sezon długi 
avatar
frenk
30.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Twarde Pierniki w niedzielę po 9 zwycięstwo! Lidera mamy do końca sezonu już go nie oddamy!