Zawodnicy z podwójnymi licencjami wydatnie pomogli UTH Rosie

W sobotnie popołudnie ACK UTH Rosa odniosła sensacyjne zwycięstwo nad Spójnią Stargard (91:81). Radomskiej drużynie bardzo pomogli zawodnicy z podwójnymi licencjami, Maciej Bojanowski i Filip Zegzuła. Pierwszy z nich zdobył 20, a drugi - 17 punktów.

W sobotnie popołudnie ACK UTH Rosa Radom podejmowała w Hali Sportowej UTH wicelidera tabeli pierwszej ligi, Spójnię Stargard. Mimo iż zdecydowanym faworytem tego spotkania byli przyjezdni, którzy do tej pory przegrali tylko raz, i to na wyjeździe z pierwszym w zestawieniu Sokołem Łańcut, to doszło do sensacji.

Już pierwsza kwarta pokazała podopiecznym Krzysztofa Koziorowicza, że łatwo nie będzie. Po jej zakończeniu gospodarze prowadzili bowiem 20:16. W drugiej części rywale nieco odrobili straty. Kluczowa dla losów meczu okazała się druga połowa.

Prym w szeregach UTH Rosy wiedli przede wszystkim zawodnicy z podwójnymi licencjami - Maciej Bojanowski i Filip Zegzuła. Obaj mogli wystąpić w pojedynku rezerw ze względu na to, że pierwszy zespół mecz w ramach Polskiej Ligi Koszykówki rozegra w niedzielny wieczór o godz. 18.

Pierwszy z wymienionych graczy trafiał zarówno z dystansu, jak i penetrował pod kosz. Z kolei drugiemu nie zadrżała ręka na linii rzutów wolnych w kluczowych momentach. Obaj byli najlepiej punktującymi zawodnikami swojej drużyny. Bojanowski zdobył 20 "oczek", będąc najlepszym strzelcem miejscowych. Na parkiecie przebywał prawie 24 minuty. Zanotował skuteczność 5/7 z gry oraz 8/8 z wolnych. Ponadto miał trzy zbiórki, blok i asystę.

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Kandydatami na trenera są dwaj Włosi, Serb i Argentyńczyk

O double-double "otarł się" natomiast Zegzuła. Przez 32 minuty zgromadził na swoim koncie 17 punktów. Zgarnął z obu tablic dziewięć piłek i miał siedem asyst.

Nie należy także zapominać o Szymonie Szymańskim. Był drugim najlepszym strzelcem UTH Rosy z 18 "oczkami". Zanotował pięć zbiórek i miał tyle samo asyst.

Komentarze (0)