Fenomenalna forma Twardych Pierników. Trudno tak naprawdę znaleźć odpowiednie słowo, które opisałoby obecną sytuację zespołu Jacka Winnickiego w PLK.
Torunianie są jedyną drużyną w rozgrywkach bez porażki. Dziesięć zwycięstw z rzędu robi wrażenie. Tym bardziej, że na swoim rozkładzie mają uznane marki: Rosę Radom, MKS Dąbrowa Górnicza i Energę Czarnych Słupsk.
W ostatniej kolejce Polski Cukier pokonał na wyjeździe po dwóch dogrywkach Polfarmex Kutno 81:73. Goście z Torunia zagrali bardzo zespołowo: dziewięciu zawodników zapunktowało (wszyscy gracze, którzy pojawili się na parkiecie). Najwięcej (17) zgromadził Obie Trotter, 12 "oczek" dołożył Łukasz Wiśniewski.
- To był dość dziwny mecz, w którym przeważaliśmy, mieliśmy inicjatywę, ale w samej końcówce roztrwoniliśmy całą przewagę i musieliśmy rozegrać dodatkowo dwie dogrywki. Cieszę się, że z zespołu nie uszło powietrze. Pokazaliśmy charakter, wygraliśmy dziesiąty mecz z rzędu. To powód do ogromnej dumy - podkreśla szkoleniowiec Polskiego Cukru.
Torunianie nie powiedzieli jednak ostatniego słowa w PLK. Przed nimi trzy spotkania, w których będą zdecydowanym faworytem. Twarde Pierniki zmierzą się z AZS-em Koszalin, Asseco Gdynia i TBV Startem Lublin.
Styczeń będzie z kolei miesiącem prawdy dla ekipy Jacka Winnickiego. Lider PLK zmierzy się ze Stelmetem BC, Anwilem, PGE Turowem i BM Slam Stalą.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: powiedziałem sobie, że mnie to nie złamie... (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Oczywiście chcemy więcej....serio trwaj! :)