Jarosław Mokros zawieszony przez Energę Czarnych Słupsk!

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes Energi Czarnych Słupsk, Andrzej Twardowski poinformował o tym, że klub postanowił zawiesić Jarosława Mokrosa w prawach zawodnika.

Spór pomiędzy zawodnikiem a klubem trwa już od świąt Bożego Narodzenia. Jarosław Mokros wypowiedział wówczas umowę klubowi, co zdaniem włodarzy zrobił bezpodstawnie. - Nie czułem się z tym dobrze. We wtorek otrzymałem w końcu małe pieniądze, ale przez cztery miesiące nie otrzymałem nawet złotówki. To jest problem. Zostałem źle potraktowany, dlatego podjąłem taką decyzję - mówił nam Mokros.

Koszykarz, mimo że klub nie odpowiedział na jego pismo, nadal trenował z zespołem. 3 stycznia nie wytrzymał. Zawodnik pojawił się na zajęciach, ale zapowiedział, że nie będzie ćwiczył z drużyną. Przełom miał nastąpić w miniony piątek, kiedy to wydawało się, że obie strony doszły do porozumienia i miały podpisać ugodę. Do tego jednak nie doszło, jak twierdzi prezes Andrzej Twardowski z winy agenta zawodnika. Na konferencji prezes przedstawił zapis wiadomości tekstowych z sobotniej konwersacji z przedstawicielem Mokrosa.

Agent: Porozumienie na mailu. Pozdrawiam.

Prezes: Treść porozumienie niezgodna z naszymi ustaleniami.

Agent: Rozumiem, ale takie jest nasze stanowisko. W związku z tym, uważamy rozmowy za zakończone i prosimy o wydanie listu czystości Jarkowi zgodnie z mailem, jaki klub otrzymał.

ZOBACZ WIDEO Maria Andrejczyk: Zaciskają mi się zęby, gdy myślę o Rio (Żródło: TVP S.A.)

Prezes stwierdził, że jest to działanie niezgodne z prawem, w związku z czym na konferencji przekazał informację o zawieszeniu skrzydłowego reprezentacji Polski. - Podjąłem decyzję o zawieszeniu zawodnika Jarosława Mokrosa z następujących powodów: przestał stawiać się na treningach od dnia 3 stycznia, podjął próbę wyłudzenia środków z klubu, a także przy próbie wypracowania porozumienia wprowadzał klub w błąd - powiedział sternik słupskiego klubu.

Energa Czarni wkroczyli także na drogę prawną przeciwko swojemu zawodnikowi. O tym, jak dalej będzie przebiegał spór będziemy na bieżąco informować.

Źródło artykułu: