Do końca pierwszej połowy hitu piętnastej kolejki Polskiej Ligi Koszykówki, pomiędzy Rosą Radom a Stelmetem BC Zielona Góra, pozostawało niespełna półtorej sekundy. Wynik wynosił 25:33. Piłkę z autu wyrzucał Michał Sokołowski. Podał ją do Damiana Jeszkego, który, znajdując się niemal na połowie boiska, stał tyłem do atakowanego kosza. Zrobił kozioł, odwrócił się i rzutem z półobrotu o tablicę wykonał jedną z najbardziej spektakularnych akcji bieżącego sezonu. Po tej celnej próbie kibice zgromadzeni w hali MOSiR poderwali się ze swoich miejsc, a bohater odebrał zasłużone gratulacje od kolegów.
Poniżej niesamowity buzzer-beater skrzydłowego wicemistrzów kraju:
- Widziałem zegar, wiedziałem, ile jest czasu do końca, ale kosza za bardzo nie widziałem. Chciałem po prostu rzucić w jego stronę. Wpadło i tyle - skomentował to zagranie Jeszke.
Pomimo tak spektakularnej akcji, Rosa przegrała 65:66, ponosząc ósmą porażkę. Obecnie zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów.