Polpharma Starogard Gdański rozpoczyna domową serię. Pierwszy cel: PGE Turów Zgorzelec

W lutym Polpharma Starogard Gdański aż trzy razy z rzędu zaprezentuje się przed własną publicznością. Pierwszym niezwykle trudnym sprawdzianem dla Farmaceutów będzie starcie z PGE Turowem Zgorzelec. Kto wygra ten ciekawie zapowiadający się mecz?

Nadchodzi ważny moment sezonu dla drużyny Mindaugasa Budzinauskasa. Przed podopiecznymi litewskiego szkoleniowca niełatwe testy u siebie, kolejno z PGE Turowem Zgorzelec, Startem Lublin oraz świetnie grającą w ostatnim czasie BM Slam Stalą Ostrów. W szczególności pojedynki ze zgorzelczanami oraz ekipą z Ostrowa Wielkopolskiego mogą dać odpowiedź na pytanie, czy Polpharma będzie liczyć się w walce o play-off PLK. Jedno jest pewne zespołowi nie pomoże już Michael Hicks, który kilka dni po występie z Asseco Gdynia rozstał się z Kociewskimi Diabłami. Postawa Farmaceutów w derbach Pomorza pokazała, że istnieje życie bez Hicksa, gdyż starogardzianie nie dali żadnych szans rywalowi z Trójmiasta praktycznie bez udziału Amerykanina z polskim paszportem i po tym meczu niewątpliwie bardzo optymistycznie mogą patrzeć w przyszłość.

W ostatniej kolejce triumfowali także zawodnicy Mathiasa Fischera, którzy łatwo uporali się z Siarką Tarnobrzeg. Ich problemem pozostają jednak w dalszym ciągu wyjazdy. Po raz ostatni czarno-zieloni wygrali w grudniu we Włocławku, a od tego czasu przegrywali w Sopocie, Ostrowie Wielkopolskim i Toruniu. Czy przełamią się na Kociewiu? W osiąganiu lepszych wyników ma pomóc Andrew Ryan. Amerykanin ma przede wszystkim ożywić ofensywę PGE Turowa, gdyż w słabszej dyspozycji jest David Jackson. 25-latek powinien po raz pierwszy wspomóc nowych kolegów właśnie na parkiecie w Starogardzie Gdańskim.

W pierwszej potyczce obu drużyn górą okazali się zgorzelczanie, którzy bez żadnych problemów wygrali z Polpharmą 83:57. W obozie Farmaceutów długo wspominali to spotkanie, mówiąc o tym, że był to jeden ze słabszych występów zespołu w sezonie. W środowy wieczór nic nie wskazuje na to, aby podobny wynik mógł się powtórzyć, gdyż trudno wskazać faworyta tego pojedynku. Co ciekawe problemu takiego nie mają bukmacherzy, którzy zdecydowanie skłaniają się ku przyjezdnym. Należy pamiętać jednak, że Kociewskie Diabły na własnym terenie są nieobliczalne dla każdego w PLK, a PGE Turów Zgorzelec w delegacji traci wiele ze swoich walorów. A jak będzie? O tym przekonamy się w środowy wieczór.

Polpharma Starogard Gdański - PGE Turów Zgorzelec w środę 1 lutego o godzinie 19.00 w hali im. Andrzeja Grubby.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Komentarze (0)