Najpierw wygrana w Orenburgu z Nadieżdą (60:50). Ostatnio pewne i wysokie zwycięstwo nad Wisłą Can-Pack Kraków (81:57). Drużyna CCC Polkowice powoli nabiera rozpędu i osiąga poziom gry, jaki chciała prezentować od samego początku sezonu.
W Eurolidze Pomarańczowe grają już tylko o prestiż. Nie mają bowiem szans na udział w fazie play-off. Nie wywalczą również miejsca w Pucharze Europy. W Turcji podopieczne Marosa Kovacika będą chciały jednak wziąć rewanż na Hatay Buyuksehir za porażkę 54:64 we własnej hali.
Wtedy rywalki do zwycięstwa poprowadziła Courtney Paris. Potężnie zbudowana środkowa zaliczyła 17 punktów i 12 zbiórek. Na Mariję Rezan i będącej ostatnio w doskonałej dyspozycji Isabelle Harrison czeka zatem w czwartek nie lada wyzwanie.
Sztab szkoleniowy CCC był bardzo zadowolony z egzekucji założeń taktycznych podczas starcia z Wisłą Can-Pack. Dodatkowo "działał" atak, co jest bodaj największym problemem polkowiczanek w obecnym sezonie. Wydaje się, że to właśnie gra ofensywna będzie kluczowa w starciu z Hatay.
Polkowiczanki mają kilka opcji, które mogą zapalić w Turcji. Obok Harrison dobrze spisuje się Jamierra Faulkner. Kluczowa może okazać się dyspozycja Waleriji Musiny.
Hatay walczy o pozostanie w Europie. Z bilansem 4 zwycięstw i 7 porażek jest nieco przyparty do muru. W czwartek będzie grał pod presją i to również może być pomocne CCC w poszukiwaniu drugiej euroligowej wygranej.
Hatay Buyuksehir - CCC Polkowice / czwartek 9 lutego, godz. 16:00
ZOBACZ WIDEO Trener Andrzej Strejlau o duecie Lewandowski-Milik: Wspaniała para