Polpharma zatrzyma Polski Cukier Toruń? Lider PLK z wizytą na Kociewiu

Polpharma chce ograć lidera PLK. Budzinauskas: Najważniejsza będzie pełna koncentracja

Sezon zasadniczy PLK wkracza w decydującą fazę. W dalszym ciągu nie wiadomo, kto zakończy pierwszą część rozgrywek na czołowych miejscach. Nie wiemy także, jakie zespoły ostatecznie znajdą się w play-offach, gdyż w środkowej części tabeli panuje niesamowity ścisk. Najbliższe spotkania wyjaśnią więc sytuację Polpharmy Starogard Gdański i Polskiego Cukru Toruń. Farmaceuci marzą o czołowej ósemce ligi, celem Twardych Pierników jest utrzymanie się na pozycji lidera.

Prowadzeni przez Mindaugasa Budzinauskasa starogardzianie przed własną publicznością są nieobliczalni dla każdego przeciwnika. Przekonały się już o tym m.in takie ekipy jak Anwil Włocławek, Rosa Radom czy też PGE Turów Zgorzelec. Bliska porażki na Kociewiu była także BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, która legitymuje się obecnie aż siedmioma zwycięstwami z rzędu. Nieco gorzej Kociewskim Diabłom wiedzie się na wyjazdach. Przed tygodniem Polpharma musiała uznać wyższość Rosy Radom, przegrywając 60:67. W meczu tym biało-niebiescy nieźle zaprezentowali się w defensywie, jednak zdecydowanie muszą poprawić grę w ataku, jeśli myślą o pokonaniu Polskiego Cukru Toruń.

Torunianie w tym sezonie są rewelacją ligi. Podopieczni Jacka Winnickiego jak dotychczas przegrali zaledwie 5 razy, ale nie ustrzegli się też wpadek, czy nieco gorszych występów, jak ten w Sopocie czy przeciwko Rosie Radom. Największym atutem Polskiego Cukru jest przede wszystkim kolektyw. Tak naprawdę nie wiadomo, kto w danym dniu zostać może bohaterem spotkania. A jakie pojedynki zapowiadają się najciekawiej na parkiecie w Starogardzie Gdańskim? Przede wszystkim starcie braci Łukasza i Bartosza Diduszko, na które fani PLK spoglądają ze szczególnym zainteresowaniem. Równie ciekawie powinno być pod koszem. Czy Krzysztof Sulima zatrzyma Martynasa Sajusa? Kiedy litewski środkowy gra słabiej, to Farmaceuci zdecydowanie tracą na swojej wartości.

Jedno jest pewne - mecz w Starogardzie Gdańskim zapowiada się na niezwykle wyrównane widowisko i bardzo trudno wskazać w nim faworyta. Z racji pozycji w tabeli ku przyjezdnym skłaniają się bukmacherzy, ale podchodzą do tego bardzo ostrożnie. Czy Polski Cukier Toruń potwierdzi medalowe aspiracje i wygra na trudnym terenie, a może to Polpharma zrobi ważny krok w stronę play-off? O tym przekonamy się w sobotni wieczór.

Polpharma Starogard Gdański - Polski Cukier Toruń 4 marca o godzinie 18.00 w hali im. Andrzeja Grubby.

ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka: nie mogłam uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę