Poważne problemy beniaminka PLK

WP SportoweFakty / Karol Słomka
WP SportoweFakty / Karol Słomka

W sobotę Miasto Szkła Krosno podejmować będzie Stelmet Zielona Góra. W szeregach beniaminka PLK może zabraknąć dwóch kluczowych graczy.

Ogromny pech beniaminka

To nie jest łatwy czas dla Miasta Szkła Krosno. O ile na początku sezonu wszystko układało się wzorowo, to w ostatnich tygodniach zespół z Podkarpacia dopadła plaga kontuzji. Wcześniejsze urazy wyleczyli już Kareem Maddox, Jakub Dłuski oraz Szymon Rduch, jednak z kłopotami borykają się kolejni zawodnicy.

W sobotę mocno niepewny jest występ Royce'a Woolridge'a, który od spotkania z Polfarmeksem Kutno (22 luty) nie odbył żadnej jednostki treningowej. Amerykanin w meczu z Farmaceutami skręcił stopę, która spuchła i nieumożliwiania mu normalne trenowanie. W czwartek natomiast 24-latek doznał urazu łokcia, który mocno przeszkadza w oddawaniu rzutów.

Kolejnym nieobecnym jest Dino Pita, który od kilku dni zmaga się z zapalaniem oskrzeli. Reprezentant Szwecji wylądował nawet w szpitalu, a obecnie kuruje się już w mieszkaniu. Jeżeli dodamy do tego brak największej gwiazdy Chrisa Czerapowicza, który kilkanaście dni temu został sprzedany do Hiszpanii, to sytuacja beniaminka PLK staje się nie do pozazdroszczenia.

Jest szansa na występ

- Nasza sytuacja jest bardzo trudna. Na starcie z mistrzem Polski powinniśmy być przygotowani w 100 procentach i liczyć, że przeciwnik będzie miał słabszy dzień. Teraz jednak borykamy się z dużymi problemami i mamy nawet problem, aby przeprowadzić trening pięciu na pięciu - mówi nam trener Michał Baran.

ZOBACZ WIDEO Karygodne zachowanie i czerwona kartka Garetha Bale'a [ZDJĘCIA ELEVEN]

Oprócz Woolridge'a i Dino Pity, z kontuzją zmaga się mniej grający w tym sezonie Filip Małgorzaciak, który ma złamany palec i jego gra jest wykluczona.

Szansę na sobotni występ mają natomiast dwaj pierwsi wymienieni, jednak wiadomo, że ich forma będzie w tym spotkaniu dużą niewiadomą. - Nie wystarczy być zdrowym, trzeba być w reżimie treningowym i odpowiedniej formie. Tym bardziej, że zagramy z naprawdę mocną drużyną. Będzie nam bardzo trudno - sygnalizuje szkoleniowiec Miasta Szkła Krosno.

- Tak to jest w sporcie zawodowym, są to sytuacje wkalkulowane w rywalizację, ale nie zamierzamy załamywać rąk - dodaje opiekun beniaminka.

Wielka mobilizacja w Krośnie

Sobotni mecz Miasta Szkła Krosno ze Stelmetem Zielona Góra (18:00) cieszy się ogromnym zainteresowaniem kibiców na Podkarpaciu. Wszystko wskazuje na to, że w hali przy. ul Bursaki 41 padnie rekord frekwencji.

- Wszystkie bilety zostały wyprzedane już w czwartek. Dostawiliśmy również dodatkowe miejsca na hali, jednak i one będą zajęte - dodaje Michał Baran.

Komentarze (4)
BBruno
3.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prezesi dobrze wiedzieli co robią sprzedając najlepszego zawodnika...ale to już za nami...Napewno waleczne Krosno łatwo się nie podda a kibice pomogą !!!!!to pewne...drużyna z charakterem 
pablos0033
3.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odszedł Czerapowicz i zaczną się porażki....Przykre 
avatar
MIDŻOŁ
3.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przy tylu brakach i bez dwóch podstawowych zawodników nie ma nawet najmniejszych szans aby przynajmniej powalczyć na równi ze Stelmetem szkoda.
Swoją drogą dobrze,że takie zawirowania w drużyni
Czytaj całość