Nikt nie chce grać w play-outach. Trwa świetna seria Kotwicy Kołobrzeg

Materiały prasowe / Dawid Mieczkowski, w dolnym rzędzie - czwarty od lewej, nie zagra w tym sezonie
Materiały prasowe / Dawid Mieczkowski, w dolnym rzędzie - czwarty od lewej, nie zagra w tym sezonie

W 28. kolejce I ligi koszykarze Kotwicy Kołobrzeg pokonali Meritumkredyt Pogoń Prudnik 81:71. Było to ich czwarte zwycięstwo z rzędu.

Trwa zażarta walka o uniknięcie gry w play-outach. Na zwycięstwo Noteci Inowrocław z GTK Gliwice (65:63) odpowiedziała Kotwica Kołobrzeg, która jest coraz bliżej zakończenia sezonu na dziewiątej pozycji.

Początek spotkania potwierdzał świetną formę gospodarzy. Grali oni szybko i skutecznie. W 4. minucie prowadzili 13:2. Przerwa wzięta przez trenera Meritumkredyt Pogoni Prudnik, Tomasza Michalaka, nie wybiła z rytmu beniaminka, który trafiał prawie wszystko - 7/8 rzutów z gry. Nie do zatrzymania był Patryk Przyborowski, który zdobył 10 z 17 punktów swojej drużyny. Wydawało się, że koszykarze z Prudnika złapali właściwy rytm, ponieważ przegrywali tylko 14:19. Sześć "oczek" rzucił ich lider, Tomasz Prostak.

Końcówka pierwszej kwarty i początek drugiej to jednak ponowna dominacja Kotwicy. Po trafieniu z dystansu powracającego do gry Pawła Dzierżaka było 27:14. W Meritumkredyt Pogoni zawodziła przede wszystkim skuteczność - 5/19 celnych prób z gry. Beniaminek na chwilę się zaciął, ale dzięki dobrej defensywie i przewadze w zbiórkach (24:14) kontrolował sytuację. Prowadził różnicą kilkunastu punktów a na kwadrans przerwy schodził do szatni z bezpieczną przewagą (44:29).

Nic nie wskazywało na odwrócenie losów meczu przez wyżej notowanych przyjezdnych. Trzeba im jednak oddać, że ambitnie zaczęli drugą część. Przez ponad trzy minuty nie pozwolili miejscowym zdobyć punktów. Nie wykorzystali tego przestoju, bo nie zniwelowali znacząco pokaźnej różnicy. Chwilę później strzelecko uzdolniona Kotwica odzyskała równowagę i także trzecia część padła jej łupem.

Coraz częściej koszykarzom znad morza przytrafiały się momenty dekoncentracji. Potrafili oni bardzo szybko zbudować przewagę 17 punktów, żeby po chwili pozwolić Pogoni zmniejszyć ją do 11 "oczek". Końcówka była nerwowa i obfitowała w nieprzepisowe zagrania z obu stron. Przyjezdni prezentowali się w tym fragmencie lepiej i po przewinieniu technicznym Adriana Sulińskiego wrócili jeszcze niespodziewanie do rywalizacji o zwycięstwo. Główne role odgrywali Adrian Mroczek-Truskowski i Tomasz Prostak. Odpowiedział jednak Dawid Mieczkowski, który przypieczętował sukces gospodarzy.

Na wygraną 81:71 zapracowało wielu koszykarzy. Przyborowski zdobył 22 punkty. Trafił 9/15 rzutów z gry. Suliński do 15 "oczek" dodał sześć asyst i pięć zbiórek. Bardzo wszechstronne zawody za Mieczkowskim, który miał po osiem punktów, asyst oraz zbiórek. Solidny poziom z całych rozgrywek utrzymali Łukasz Bodych i Paweł Pawłowski. Po drugiej stronie argumentów było zdecydowanie mniej. Prostak zdobył 23 punkty i siedem zbiórek a Mroczek-Truskowski 14 "oczek" oraz osiem zbiórek.

Kotwica Kołobrzeg - Meritumkredyt Pogoń Prudnik 81:71 (24:14, 20:15, 18:16, 19:26)

Kotwica: Przyborowski 22, Suliński 15, Bodych 11, Pawłowski 9, Dzierżak 8, Mieczkowski 8, Grujić 7, Hanke 1, Neumann 0.

Meritumkredyt Pogoń: Prostak 23, Mroczek-Truskowski 14, Bartkowiak 10, Bogdanowicz 8, Krawiec 7, Kujon 5, Nowakowski 3, Moczulski 1, Morawiec 0, Nowerski 0.

[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki marzy o zimowym wejściu na K2. "To wielkie wyzwanie"

Komentarze (0)