W poniedziałek, dwa dni po feralnym meczu z Siarką Tarnobrzeg (72:73), Krzysztof Król, właściciel koszykarskiego zespołu ze Szczecina wydał oświadczenie, w którym poinformował, że zawiesza drużynę wraz ze sztabem szkoleniowym do odwołania.
- Lekceważąca postawa i brak zaangażowania zespołu podczas sobotniego meczu są karygodne i niedopuszczalne - podkreślił Król.
Koszykarze odbyli trzy jednostki treningowe i czekali na dalsze informacje ws. przyszłości zespołu. W środę doszło do spotkania drużyny z właścicielem drużyny.
Zawodnicy zadeklarowali, że zrzekają się części (20 procent) miesięcznej pensji. Krzysztof Król przeprosiny przyjął, a następnie podarł oświadczenie koszykarzy. Kar za porażkę z Siarką nie będzie. Zespół wraca do zajęć.
[color=black]ZOBACZ WIDEO PSG nie odpuszcza liderowi. Zobacz skrót meczu z Olympique Lyon [ZDJĘCIA ELEVEN]
[/color]
Oto pełna treść oświadczenia:
Dzisiaj, 22 marca, na Azoty Arenie odbyła się rozmowa prezesa klubu King Szczecin, Krzysztofa Króla z zespołem na temat ostatniego występu drużyny w Tarnobrzegu. Zawodnicy, oraz sztab szkoleniowy przeprosili za swoją postawę, przyznali się do błędu i z własnej inicjatywy, solidarnie podpisali oświadczenie, w którym zrzekli się 20% miesięcznego uposażenia, za lekceważące podejście do sobotniego meczu.
Prezes klubu przeprosiny przyjął i wyjaśnił zgromadzonym swoje motywy: "Nie zależy mi na karaniu kogokolwiek, zależy mi na konsolidacji drużyny. Jestem zadowolony, że zespół kolektywnie postanowił sam siebie ukarać. Nikt się nie wyłamał. Chodzi o gesty, o zespołowość, którą chciałbym zobaczyć także w sobotę na parkiecie". Następnie właściciel klubu w obecności drużyny zniszczył w/w oświadczenie.
Zespół King Szczecin w komplecie wraca do treningów. Nadrabiamy zaległości i widzimy się już w sobotę!