Kyle Weaver podziwia Thomasa Kelatiego. Chce z nim zagrać w finale PLK

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

- Po cichu marzę o tym, aby spotkać się z Thomasem Kelatim w finale. Takie rozwiązanie każdy w Toruniu przyjąłby w ciemno - mówi Kyle Weaver, skrzydłowy Polskiego Cukru, który miał okazję studiować na tej samej uczelni z graczem Stelmetu BC.

Gdy Kyle Weaver rozpoczynał swoją przygodę z uczelnią Washington State, to Thomas Kelati był już na ostatnim roku studiów.

- Świetnie pamiętam tamten rok. Thomas był jednym z zawodników, na którym się wzorowałem. Byłem wtedy jeszcze młody, więc częściej przebywałem na ławce. Podziwiałem popisy starszych kolegów, w tym Thomasa. Samo patrzenie na niego wiele mi dało. Imponował mi jego spokój, wyrafinowanie, boiskowe cwaniactwo - wspomina zawodnik Polskiego Cukru Toruń.

Po zakończeniu studiów obaj wiele podróżowali. Weaver przez trzy sezony grał w NBA, a następnie był w Belgii, Niemczech, Izraelu, a ostatnio we Włoszech. - Podróże kształcą - mówi z uśmiechem.

Thomas Kelati w NBA nie miał okazji zagrać, choć w Lidze Letniej z powodzeniem radził sobie w barwach Los Angeles Lakers. Był za to wyróżniającym się graczem na europejskich parkietach. Występował w topowych klubach: Unicaja Malaga, Valencia Basket, Chimki Moskwa czy Caji Laboral Baskonia.

ZOBACZ WIDEO: Siedziała w więzieniu, poniżała rywalki. Teraz zmierzy się z polską mistrzynią

W tym roku obaj spotkali się na polskich parkietach. Weaver reprezentuje barwy Twardych Pierników, z kolei Thomas Kelati jest graczem Stelmetu BC. Po meczu w Zielonej Górze (Stelmet wygrał 83:67 i przełamał passę 13. zwycięstw z rzędu torunian) odbyli rozmowę.

- To było miłe spotkanie po latach. Thomas powiedział, że podoba mu się mój styl gry. To było coś - usłyszeć komplement od człowieka, który był idolem z dzieciństwa - podkreśla Kyle Weaver, który nie ukrywa, że chciałby spotkać się... z Thomasem Kelatim w finale.

- Po cichu o tym marzę. Takie rozwiązanie każdy w Toruniu przyjąłby w ciemno - śmieje się 31-letni Amerykanin.

Weaver jest jedną z gwiazd PLK. Koszykarz przyznaje, że znakomicie czuje się w Polsce. Chwali toruńskich kibiców. - Uwielbiam Toruń. To świetne miejsce do życia i do gry w koszykówkę. Sporo kibiców przychodzi na nasze mecze, dopingują nas. Po każdym spotkaniu rozdajemy sporo autografów, co świadczy o tym, że to miasto żyje basketem - przyznaje Weaver.

Stelmet BC z bilansem 19:6 jest liderem PLK. Polski Cukier zajmuje czwarte miejsce (17:8).

Źródło artykułu: