PLK - where amazing happens

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Odejścia gwiazd, kłopoty finansowe, nieporozumienia na linii klub-zawodnik - te wszystkie problemy są na porządku dziennym w PLK. Nie wpływają pozytywnie na wizerunek ligi, która jest w coraz trudniejszym położeniu.

1
/ 7

Gwiazdy odchodzą. PLK nie jest atrakcyjna

Kluby z silniejszych lig bez większych problemów wykupiły najlepszych graczy, którzy biegali po polskich parkietach. Dla nich PLK była mało atrakcyjnym miejscem pracy pod względem zarobków i poziomu. Kto opuścił Polskę? Bardzo znaczące nazwiska: Blassingame, Bell, Callahan, Brown i Czerapowicz. Przy tym ostatnim należy zatrzymać się nieco na dłużej.

W grudniu Michał Baran mówił wprost: nie oddam Szweda nawet Los Angeles Lakers. Wydawało się, że główny kandydat do zdobycia statuetki MVP sezonu zasadniczego pozostanie w PLK do końca sezonu. W lutym przedstawiciele Miasta Szkła Krosno zdecydowali się jednak go sprzedać, mimo że trener nie dał zgody na jego odejście. Zadecydowały pieniądze. Mówi się, że koszykarz odszedł za około 150 tysięcy złotych. Szkoda, bo Szwed był wizytówką ligi. Dawno nie było takiego koszykarza w PLK.

2
/ 7

Cudownie uzdrowienie Brandona Browna

21 stycznia ostatnie spotkanie w barwach Siarki Tarnobrzeg rozegrał Brandon Brown. Amerykanin zgłosił problemy z plecami i nogą. Rehabilitował się, choć nie jest tajemnicą, że po prostu nie chciał dłużej grać na Podkarpaciu. Nawet ludzie z jego otoczenia mówili, że symuluje uraz. Szukał innego miejsca pracy. Mówiło się o wyjeździe do Grecji, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. W ostatnim dniu okna transferowego trafił do PGE Turowa Zgorzelec. Po kilku dniach wybiegł na parkiet i pomógł drużynie.

3
/ 7

Właściciel Stelmetu BC zakończył imprezę

Dziwne rzeczy działy się na konferencji po meczu Stelmetu BC z MKS-em Dąbrowa Górnicza. W trakcie wypowiedzi Łukasza Koszarka w sali pojawił się Janusz Jasiński, który był mocno zdenerwowany faktem, że spotkanie z dziennikarzami trwa tak długo.

- Przepraszam bardzo, koniec tej imprezy, tam czekają kibice i to jest najważniejszy na dzisiaj temat. Zapraszam na salę. Proszę podziękować ode mnie sędziemu. Tam stoi kilkuset kibiców i nie będziemy tak czekali - wykrzyczał właściciel zielonogórskiego klubu.

Po przedwcześnie zakończonej konferencji prasowej, przedstawiciele Stelmetu BC udali się do głównej hali w CRS, gdzie cała drużyna oraz sztab szkoleniowy ustawili się do wspólnego, pamiątkowego zdjęcia z kibicami. Przed nimi pojawił się baner "Zbobywca Pucharu Polski 2017".

4
/ 7

Właściciel zawiesił... drużynę i sztab szkoleniowy

Janusz Jasiński zamknął konferencję prasową, ale wydaje się, że Krzysztof Król poniedziałkową decyzją przebił zachowanie właściciela Stelmetu BC. Po wstydliwej porażce z Siarką Tarnobrzeg (72:73) można było spodziewać się kar finansowych, odsunięcia jednego czy drugiego zawodnika od składu, ale nikt nie wyobrażał sobie zawieszenia całego zespołu wraz z trenerami.

Wszyscy są w szoku. - Lekceważąca postawa i brak zaangażowania zespołu podczas sobotniego meczu są karygodne i niedopuszczalne - powiedział Król. Treningi Kinga Szczecin zostały zawieszone. W środę mamy poznać kolejne decyzje.

5
/ 7

Problemy finansowe klubów PLK

Niestety, powoli staje się to normą. Co prawda wszystkie zespoły przeszły weryfikację śródsezonową, ale nie jest tajemnicą, że niektóre musiały zawrzeć ugody z zawodnikami i trenerami. Najwięcej mówiło się o kłopotach Polfarmeksu Kutno (odejścia trzech koszykarz w trakcie rundy nie jest przypadkowe), ale w innych klubach również były problemy - m.in. w PGE Turowie (odejście Kostrzewskiego) czy Siarce Tarnobrzeg, która nie zdecydowała się na transfer Cookie Millera, mimo że ten chciał opłacić swój przyjazd do Polski.

6
/ 7

Tradycja koszalińska podtrzymana

Działacze AZS-u Koszalin znani są z tego, że zmieniają trenerów "jak rękawiczki". W tym sezonie podtrzymali niechlubną tradycję - Piotra Ignatowicza zastąpił Kamil Sadowski, mimo że były zapewnienia przed rozpoczęciem rozgrywek, że do takiej zmiany nie dojdzie. Nic z tego. Warto odnotować, że sezon 2007/2008 był ostatnim, kiedy działacze Akademików nie dokonali zmiany na stanowisku pierwszego trenera. Całe rozgrywki przepracował Dariusz Szczubiał, a jego asystentem był Leszek Doliński, który pełni teraz rolę prezesa klubu.

7
/ 7

Szalony sezon w Słupsku

Działalność Marcina Sałaty, brak 200 tysięcy złotych w kasie klubowej, odejście trójki kluczowych zawodników, konflikt z reprezentantem Polski - Jarosławem Mokrosem, główny sponsor grożący odejściem, rezygnacja prezesa po 16 latach i problemy z Nino Johnsonem - to wszystko w ciągu kilku miesięcy wydarzyło się w zespole Energi Czarnych Słupsk. Wydawało się, że po takich ciosach drużyna się nie podniesie, ale zawodnicy, którzy pozostali w składzie, pokazali charakter. Po pokonaniu na wyjeździe Rosy Radom są na dobrej drodze do awansu do play-off. Czapki z głów przed Robertsem Stelmahersem, który nie poddał się, cały czas motywował koszykarzy do ciężkiej pracy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
frącek
21.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PLK to jeden wielki kabaret, paranoja, czas na zmiany i to od góry, bo to są jaja  
avatar
xativa
21.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie spodziewalem sie bardzo zlej sytuacji finansowej, atmosfery wokol koszykowki w Kutnie i poczynan zarzadu, sponsora tytularnego. Przykre!!!!!!!  
avatar
eRWu
21.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Przepowiednia się spełnia - Wasiek znowu zaczyna atakować czytelników SF artykułami, co do których pisania, sens jest dosyć dyskusyjny...