Adrian Barszczyk zostaje w Enea Astorii

Adrian Barszczyk nigdzie się nie wybiera i w sezonie 2017/18 w dalszym ciągu będzie reprezentował barwy pierwszoligowej Enea Astorii Bydgoszcz.

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

Można by odnieść wrażenie, że Enea Astoria Bydgoszcz i Znicz Basket Pruszków prześcigają się w kontraktowaniu zawodników na nowy sezon. Oba zespoły podpisały już po kilka umów i są coraz bliższe skompletowania składów na rozgrywki 2017/18.

Kolejnym koszykarzem który parafował kontrakt z klubem z grodu nad Brdą jest Adrian Barszczyk, czyli zawodnik zadaniowy, odpowiedzialny w głównej mierze za mocną obronę na najlepszych obwodowych graczach drużyn rywali. Dla 25-latka będzie to tym samym kolejny, siódmy już sezon, który rozegra w czarno-czerwonych barwach.

Minione rozgrywki nie były dla samego gracza najlepsze głównie dlatego, że połowę z nich stracił na leczeniu kontuzji kolana. To właśnie ona zabrała mu niemal całą rundę rewanżową. Wrócił jednak kolejkę przed końcem i był ważnym ogniwem w talii trenera Konrada Kaźmierczyka w trakcie wygranej serii play-outowej z UTH Rosą Radom.

W meczach, w których zagrał, zdobywał średnio nieco ponad 4 punkty, po prawie 2 zbiórki i 1,6 asysty co spotkanie. Podpisując kontrakt, dołączył do Mateusza Fatza, Doriana Szyttenholma i Mikołaja Groda, którzy zdecydowali się na ten krok już wcześniej. Kilku graczy miało też ważne umowy, m.in. lider bydgoszczan w ostatnim sezonie, Patryk Gospodarek.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: To był dla mnie szok. Długo nie będę mieć takiego przeżycia
Czy Enea Astoria uniknie w kolejnym sezonie play-outów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×