W poniedziałek informowaliśmy o tym, że Mindaugas Budzinauskas pod koniec tygodnia podejmie decyzję w sprawie swojej przyszłości. Tak też się stało.
Litewski szkoleniowiec doszedł do porozumienia z władzami Kinga Szczecin, które planują wrócić do gry o play-off w następnym sezonie. W tym ma pomóc 43-letni trener, który ostatnio z powodzeniem pracował w Polpharmie Starogard Gdański.
Budzinauskas po czterech latach przerwy wprowadził "Kociewskie Diabły" do play-off. Drużyna z Pomorza w pełni na to zasłużyła. W ćwierćfinale Polpharma postawiła twarde warunki Stelmetowi BC, przegrywając ostatecznie 1:3.
Litwin dał się poznać jako trener, który nie boi się trudnych decyzji - wyrzucił m.in. z drużyny Michaela Hicksa, ulubieńca starogardzkiej publiczności. To przyniosło efekt, bo zespół zaczął regularnie wygrywać.
Jego pracę została doceniona - Litwin był w kręgu zainteresowań kilku klubów PLK. Władze Polpharmy również wyrażały chęć dalszej współpracy - Litwin otrzymał ciekawą propozycję, ale ostatecznie z niej nie skorzystał. Budzinauskas przenosi się do Szczecina. Litwin podpisał roczną umowę. Jego asystentem będzie Łukasz Biela.
- Cieszę się, że będę odpowiadał za grę Wilków Morskich. Mam nadzieję, że uda się zbudować ciekawy zespół, który dostarczy kibicom wielu pozytywnych emocji i powodów do radości - powiedział litewski szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO Real mistrzem Hiszpanii po pięciu latach. Zobacz skrót meczu z Malagą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]