Drugi mecz na parkietach Ligi Letniej NBA rozegrał Przemysław Karnowski. Polak, podobnie jak w debiucie, znów odegrał tylko epizod.
W spotkaniu z Indianą Pacers (77:84) koszykarz spędził na parkiecie zaledwie pięć minut - najmniej ze wszystkich zawodników w Charlotte Hornets. Karnowski grał jedynie w pierwszej połowie.
W tym czasie Polak zanotował dwie skuteczne akcje w ataku, co złożyło się na zdobycie czterech punktów. Środkowy miał także trzy zbiórki.
Udana akcja Karnowskiego w ataku:
Poor T.J. Leaf didn't stand a chance against Karnowski.
— Basketball Society (@BBallSociety_) 2 lipca 2017
(via @clippittv) pic.twitter.com/SGDihkdNNP
Karnowski walczy o angaż w NBA. Polak nie ukrywa, że to jego główny cel na najbliższe tygodnie. - Jestem tutaj, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Europa jest dla mnie planem B. Chcę zaprezentować moje umiejętności podczas Ligi Letniej i to będzie punktem wyjścia - mówił ostatnio.
Jego występy w Orlando oglądali Marcin Widomski (prezes PLK) i Mike Taylor. Trener reprezentacji jest z nim w stałym kontakcie. Na razie jednak trudno powiedzieć, czy Karnowski przyjedzie na zgrupowanie do Wałbrzycha.
ZOBACZ WIDEO Real na kolanach! Valencia mistrzem Hiszpanii! (WIDEO)