Nie było niespodzianki i przedłużenia marzeń. Podopieczne Teodora Mołłowa od samego początku traciły bardzo szybko dystans do faworyzowanych Amerykanek, przegrywając ostatecznie różnicą aż 49 "oczek".
Rywalki nic nie robiły sobie z defensywy Polek. Już po pierwszej kwarcie miały na swoim koncie 31 punktów, a do szatni na przerwę schodziły będąc w połowie drogi do setki.
Reprezentantki USA rządziły pod tablicami, gdzie walkę o zbiórkę wygrały 53:36. W całym pojedynku trafiły również dziesięciokrotnie zza łuku, w czym brylowała Victoria Jankoska, autorka pięciu trójek. Trzy dołożyła Blair Watson, która w statystykach zaliczyła double-double (19 punktów i 10 zbiórek).
W drugiej połowie jedynym pytaniem pozostawało to czy Amerykanki zaliczą 100 punktów. Ostatecznie sztuka ta im się udała, a ich druga efektowna wygrana stała się faktem.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zabawne zdjęcie polskiego biegacza. Różnica kolosalna
Polki szansę na awans z grupy zaprzepaściły tak naprawdę w poniedziałek, kiedy to w kluczowym meczu przegrały 52:57 z Czeszkami. To właśnie nasze południowe sąsiadki i Amerykanki powalczą dalej o medale Uniwersjady.
W ostatnim meczu grupowym Biało-Czerwone zmierzą się z reprezentacją Ugandy.
Polska - USA 53:102 (15:31, 7:19, 16:22, 15:30)
Punkty dla Polski: Daria Marciniak 10, Monika Naczk 8, Agata Stępień 7, Zuzanna Sklepowicz 5, Karolina Poboży 5, Amalia Rembiszewska 4, Sylwia Bujniak 4, Kamila Podgórna 4, Magdalena Szajtauer 4, Beata Jaworska 2, Jowita Ossowska 0, Magdalena Pisera 0.
Czy brak awansu z grupy jest niespodzianką? 
