FIBA EuroCup: Niespodziewana porażka Olympii

Filip Gracek 10.01.2008, 13:31

Wczoraj i przedwczoraj rozegrano osiem meczów III kolejki fazy grupowej FIBA EuroCup. Do największej niespodzianki doszło w Larissie, gdzie miejscowa Olympia uległa najsłabszemu w grupie C, Spartakowi Sant Petersburg. W zespole Lokomotivu Rostow świetne zawody rozegrał natomiast Szymon Szewczyk, dzięki czemu jest jednym z poważniejszych kandydatów do MVP kolejki.

W grupie A bez niespodzianek. Swoje mecze wygrały faworyzowane drużyny Tartu University Rock oraz CSK-VVS Samara. Pierwsza, po ciekawym meczu, pokonała na wyjeździe Lappeenranta 102:94. Spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie. Oba zespoły w pierwszej kwarcie postawiły na agresywną obronę, jednak z biegiem czasu brakowało im sił. Dlatego w kolejnych kwartach to głównie popisy w ataku. W barwach Tartu Rock dobrze spisał się były zawodnik Śląska Wrocław, Tanel Tein. Estończyk na dobrej skuteczności zdobył 10 punktów i był piątym strzelcem w zespole. Na uwagę zasługuje ilość asyst w wykonaniu Teina. Według statystyk miał ich aż 11, co w europejskich pucharach zdarza się naprawdę rzadko! Oprócz tego zaliczył 4 zbiórki i 2 przechwyty. W innym meczu tej grupy, CKS-VVS Samara rozprawiła się po dogrywce z PAOK-iem Saloniki 73:65, mimo, że po trzech kwartach przegrywała 43:51. W zespole CKS-VVS przez 11 minut na parkiecie przebywał Rolandas Alijevas, jednak ten poza dwiema zbiórkami i dwiema asystami niczym się nie wyróżnił.

W grupie B zabrakło znanych nam z polskich parkietów zawodników, jednak na pewno nie zabrakło emocji. Szczególnie w Balikesirze, gdzie miejscowy BC Banvit do końca próbował odrobić stratę z drugiej kwarty (15:27). Gospodarze ostatecznie przegrali jednak z Cherskaski Mavpy 88:90. Najwięcej punktów dla Banvitu zdobył Nigeryjczyk Andrew Adeleke - 28, natomiast w zespole gości najlepiej punktował Andrii Lebediev - zdobywca 24 "oczek". W drugim spotkaniu Ural Great Perm wygrał po bardzo zaciętym meczu z Dexią Mons-Hainaut 60:58.

W grupie C oba zwycięstwa kończyły się pięciopunktową przewagą. We wtorek KK Zagrzeb podejmował u siebie drużynę Ryana Randle, AEL Limassol. Amerykanin zdobył 12 punktów, jednak nie pomogło to w uzyskaniu korzystnego rezultatu jego zespołu. Ostatecznie gospodarze wygrali 82:77 i była to ich druga wygrana w grupie. Natomiast wczoraj doszło do dużej niespodzianki. Faworyzowana Olympia Larissa przegrała u siebie z najsłabszym w grupie C, Spartakiem Sant Petersburg 58:63. Najwięcej punktów dla rosyjskiej drużyny zdobył człowiek o najdłuższym nazwisku w tym pucharze, Brazylijczyk Rafael Paulo De Lara Araujo - 18.

I wreszcie w ostatniej grupie mieliśmy najwięcej powodów do radości. Jedyny nasz reprezentant w FIBA EuroCup - Szymon Szewczyk - zdobył aż 27 punktów, dzięki czemu jego drużyna - Lokomotiv Rostov - wygrała z Khimik Yuzhny 76:65. Polak przebywał na parkiecie 29 minut i oprócz wspomnianych punktów zaliczył 8 zbiórek (wszystkie w obronie) i jeden blok. Szewczyk ma spore szanse na MVP kolejki. W drugim meczu, w barwach LMT Barons wystąpiło aż sześciu zawodników znanych z polskich parkietów. Najwięcej punktów zdobył Giedrius Gustas - 21. Armands Skele był trzecim strzelcem i rzucił 15 punktów. Oprócz tego Danius Adomaitis zdobył osiem "oczek", Tomas Nagys 1, natomiast Sirsnins, Brunins i Hlebowicki ani razu nie zdołali trafić do kosza. Mimo to, LMT wygrało z Basket Cholet 76:66.

Wyniki III kolejki:

Grupa A

Lappeenranta - Tartu Iniversity Rock 94:102 (16:25, 30:25, 19:30, 29:22)

(Henning 28, Virtanen 20, Sten 10 - Cusworth 20, Kullamäe 20, Tsintsadze 19)

PAOK Saloniki - CSK-VVS Samara 65:73 (10:11, 19:18, 22:14, 12:20, d. 2:10)

(Rowe 16, Kutluay 16, Gillespie 9 - Green 25, Scales 24, Perry 13)

Grupa B

Banvit Balikesir - Cherkaski Mavpy 88:90 (26:24, 15:27, 21:22, 26:17)

(Adeleke 28, Koç 14, Sonkol 12 - Lebediev 24, Andriukaitis 23, Edwards 15)

Ural Great Perm - Dexia Mons-Hainaut 60:58 (16:19, 13:12, 15:10, 16:17)

(Zozulin 13, Plisnic 13, Wisniewski 11 - Reinking 11, Huggins 11, Lenzly 10)

Grupa C