Czy półfinał play off to dla Polonii 2011 najważniejsze mecze w trzyletniej historii?
- Można tak powiedzieć - w tej chwili są najważniejsze. Ale jak spojrzymy za siebie, to przez te trzy lata wykonaliśmy tu doskonałą pracę.
Zastal już nie po raz pierwszy wymieniany jest w gronie faworytów do awansu.
- Przed rokiem Zastal po sezonie zasadniczym miał bilans 29-1, ale odpadł w ćwierćfinale. Teraz mają nowy zespół, nowe inwestycje i muszą walczyć z najmłodszą drużyną w lidze. Spróbujemy pokonać zielonogórzan.
Ile meczów będzie potrzebnych do wyłonienia zwycięzcy?
- Chciałbym, żeby było pięć meczów, z których zwyciężymy w ostatnim.
Co jest największym atutem Zastalu?
- W Zastalu występuje sześciu zawodników z doświadczeniem z ekstraklasy - i to już świadczy o sile tego zespołu. Doświadczenia nie można kupić, ani się nauczyć, po prostu trzeba spędzić wiele sezonów na parkiecie. Koszykarze mający za sobą po pięć, sześć sezonów w ekstraklasie górują nad nami doświadczeniem.
Bilans meczów Polonia 2011 - Zastal w sezonie zasadniczym wynosi 1-1.
- W Warszawie przegraliśmy 13 punktami po dogrywce, w Zielonej Górze wygraliśmy siedmioma punktami, chociaż długo przegrywaliśmy. Będzie niezwykle ciężko. Jesteśmy przygotowani na Maksa pod względem taktycznym, fizycznym i psychicznym.
Jak wykorzystał pan długą przerwę przed półfinałami play off?
- Razem ze wszystkimi moimi asystentami - Arkadiuszem Miłoszewskim, Michałem Spychałą, Arturem Gronkiem i Michałem Kucharskim - opracowaliśmy program, który pozwolił nam odświeżyć zespół pod względem fizycznym i taktycznym. Koncentrowaliśmy się też na elementach gry w ataku i obronie. Mam nadzieję, że udało się dobrze wykonać naszą pracę.
Ma pan jakieś kłopoty przed rywalizacją o awans do ekstraklasy?
- Nie, wszyscy zawodnicy są zdrowi, co jest bardzo ważne. Część zawodników gra bowiem nie tylko play off w pierwszej lidze, ale również w drugiej.
Czy długa przerwa między play off z Żubrami a rywalizacją z Zastalem nie wpłynie niekorzystnie na drużynę Polonii 2011?
- Dla innego zespołu to mógłby być kłopot - ale nie dla Polonii 2011. Do tej pory nasi zawodnicy rozegrali 33 mecze w pierwszej lidze, 22 w drugiej, 24 w juniorach oraz po kilkanaście w ligach akademickich i szkolnych. Innemu zespołowi na pewno potrzebne byłyby mecze, ale nie nam. Przerwa pomogła nam w wykonaniu dobrej pracy treningowej i pozwoliła odpocząć od sytuacji stresowych związanych z ligową rywalizacją. Ponadto trzech naszych zawodników zdaje wkrótce maturę, więc odpoczynek jest jak najbardziej wskazany.