I liga: Noteć Inowrocław ma nowego trenera

WP SportoweFakty / Patryk Pankowiak / Na zdjęciu: Marcin Grocki (pierwszy z prawej)
WP SportoweFakty / Patryk Pankowiak / Na zdjęciu: Marcin Grocki (pierwszy z prawej)

38-letni Marcin Grocki, wychowanek Astorii Bydgoszcz, został wybrany nowym trenerem pierwszoligowej KSK Noteci Inowrocław.

W ostatnim czasie Marcin Grocki nieco zniknął z pola widzenia jako trener w seniorskim baskecie i zajmował się prowadzeniem lub współprowadzeniem grup młodzieżowych. Wcześniej pracował w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie był asystentem Mikołaja Czaji. Ze "Stalówką" zdołał wywalczyć awans do ekstraklasy. Z kolei później, w sezonie 2015/16, objął funkcję drugiego trenera w żeńskiej Enerdze Toruń.

Na stanowisku klubu z Kujaw zastąpi Jacka Stajszczaka, który pracował w Inowrocławiu przez kilka ostatnich sezonów jako asystent. Po rezygnacji Milosa Sporara, poprowadził zespół KSK Noteci w dwóch spotkaniach, ale nie zdołał wygrać ani z Polfarmexem Kutno, ani też z Zetkamą Doral Nysą w Kłodzku. Umowa pomiędzy nim a klubem została rozwiązana za porozumieniem stron.

Grocki okazję do debiutu będzie miał bardzo szybko. I choć czasu na poprawienie czegokolwiek ma naprawdę mało - żeby nie powiedzieć, że nie ma go w ogóle - w jego pierwszym meczu na ławce Noteci, wszyscy będą oczekiwać od niego zwycięstwa. W środę, 8 listopada, na Kujawy zawita bowiem beniaminek I ligi, KK Warszawa. Podobnie jak inowrocławianie, ekipa ze stolicy ma tylko jedno zwycięstwo na koncie.

Były koszykarz podjął się trudnego zadania, bo co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. To kolejny sezon, w którym Noteć boryka się z problemami różnej maści. Czy Grocki okaże się dobrym wyborem włodarzy klubu i pod jego wodzą zespół w końcu zacznie prezentować się z lepszej strony, za czym przyjdą wygrane? Pozostaje czekać.

ZOBACZ WIDEO: Cezary Kucharski: Ulica Lewandowskiego? Robert zrobił to dla dzieci

Komentarze (1)
Spójnia ZST
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Posunięcia Noteci zaczynają śmieszyć coraz bardziej... A szkoda bo marka jaką był Inowrocław przestaje istnieć na naszych oczach. Popatrzmy jak to wygląda: Zespół spada z 1 ligi po sportowej wa Czytaj całość