Marcin Gortat apeluje do kolegów z drużyny. "Mniej mówmy, więcej róbmy"

PAP / Grzegorz Michałowski  / Na zdjęciu: Marcin Gortat
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Marcin Gortat

Choć Washington Wizards ostatnio wysoko pokonali Toronto Raptors, Marcin Gortat nie tryskał optymizmem po zwycięstwie. - Jest wiele rzeczy, nad którymi musimy pracować - przyznał.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=811]

Washington Wizards[/tag] bez najmniejszych problemów pokonali na wyjeździe Toronto Raptors (107:96), choć musieli radzić sobie bez swojego lidera, Johna Walla, który doznał niegroźnej kontuzji. Choć mogłoby się wydawać, że po takim zwycięstwie koszykarze z Waszyngtonu powinni zarażać optymizmem, Marcin Gortat zaapelował o zupełnie inną postawę.

- To zwycięstwo nie oznacza, że wszystko jest w porządku i wróciliśmy na właściwe tory. Jest wiele rzeczy, nad którymi trzeba popracować. Przede wszystkim musimy mieć więcej pokory i wkładać więcej wysiłku w nasze poczynania - powiedział jedyny Polak na parkietach NBA.

Co rozumieć przez słowa środkowego? Ma on na myśli głównie słowa liderów Wizards, którzy przed meczem z Cleveland Cavaliers buńczucznie zapowiadali, że to Czarodzieje są w tej chwili najlepszym zespołem w Konferencji Wschodniej. Kilka godzin później musieli jednak uznać wyższość LeBrona Jamesa i spółki.

Inni zawodnicy zgodzili się ze słowami Gortata. - Musimy przestać chodzić do mediów i mówić różne rzeczy. Musimy sprawić, aby to nasza gra mówiła za nas - skomentował Kelly Oubre Jr. - Zdaliśmy sobie sprawę, że nie jesteśmy takim zespołem, jakim chcemy być. Mamy wiele do zrobienia. Zaczniemy od pokory, zdając sobie sprawę z tego, o co toczy się gra - dodał Bradley Beal.

Washington Wizards mają przed sobą cztery kolejne spotkania przed własną publicznością. W najbliższych dniach zmierzą się z Dallas Mavericks, Los Angeles Lakers, Atlantą Hawks i Sacramento Kings.

ZOBACZ WIDEO Szukasz sportowych emocji? Włącz WP Pilot
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (3)
avatar
radek_w
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bylem na tym meczu i nie wiem, czy bylo az tak "bez problemow".. Zaczelo sie od bodajze 20:6, a pozniej zanosilo sie na kolejna powtoreczke z rozryweczki, jak ich doszli na chyba 6 pkt. Ciekawe Czytaj całość
avatar
Sargon
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gortat to nieformalny drugi trener od przygotowania mentalnego ;)