[tag=62536]
Lonzo Ball[/tag] bardzo różnie odbierany jest w środowisku ligi NBA, co głównie spowodowane jest kontrowersyjnymi wypowiedziami jego ojca. Niemniej jednak zawodnik udowodnił na parkiecie, że drzemie w nim duży potencjał, zostając najmłodszym zdobywcą triple-double w historii NBA. Tym samym debiutant Los Angeles Lakers pobił rekord należący do LeBrona Jamesa.
- Osobiście nie pamiętam zbyt wielu meczów w mojej karierze z czasów, kiedy miałem 20 lat. Tym bardziej mu gratuluję. Uważam, że w przyszłości będzie naprawdę dobrym koszykarzem w tej lidze. Niewykluczone, że jeśli nadal będzie nad sobą pracował, kiedyś zostanie wybitnym rozgrywającym. Póki co nieźle się zapowiada - skomentował lider Cleveland Cavaliers.
- To dla mnie wielka motywacja - odniósł się Lonzo do komentarzy gwiazdy NBA. - Jeśli LeBron mówi o mnie w ten sposób, to ogromny honor. Mam zamiar ciężko pracować, by każdego dnia stawać się coraz lepszym zawodnikiem - dodał.
Po 14 meczach sezonu regularnego Lonzo Ball notuje średnio 9,5 punktu, 7,2 asysty oraz 6,6 zbiórki. Od początku rozgrywek ma ogromne problemy ze skutecznością, bowiem trafia tylko 31,3 proc. rzutów z gry, 25 proc. z dystansu oraz tylko 50 proc. z linii rzutów osobistych.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: To dla mnie wyjątkowa chwila
Czy Lonzo Ball zostanie graczem formatu All-Star? 
