Deja vu Rosy, MKS odrodził się niczym feniks

Materiały prasowe / Adrianna Antas / Na zdjęciu: Aaron Broussard
Materiały prasowe / Adrianna Antas / Na zdjęciu: Aaron Broussard

Drugie połowy meczów będą śnić się graczom Rosy Radom w najgorszych koszmarach. Po raz drugi podopieczni Wojciecha Kamińskiego roztrwonili wysokie prowadzenie, by ostatecznie przegrać w Dąbrowie Górniczej z MKS-em 80:89.

Dąbrowianie przegrywali po pierwszej połowie różnicą aż 16 punktów. Druga w ich wykonaniu była jednak koncertowa. W utrzymaniu miana niepokonanych we własnej hali nie przeszkodził brak Jakuba Parzeńskiego i Thomasa Massamby.

Radomianie mogą sami sobie pluć w brodę. Przed tygodniem mieli 19 punktów przewagi i przegrali ze Stelmetem BC, teraz sytuacja była niemal identyczna.

Rosa rozpoczęła bajecznie. Trafił 13 z 17 rzutów z gry w pierwszej kwarcie i szybko zaczęła budowanie przewagi.

Punkty kolekcjonowali przede wszystkim Kevin Punter i Ryan Harrow, na zatrzymanie których gospodarze nie potrafili znaleźć recepty. Duet ten w ostatnich dwóch minutach pierwszej połowy zaliczył run 9:0 i sytuacja gospodarzy wydawała się być fatalna.

Punter i Harrow zdobyli łącznie 39 oczek. I do nich ciężko się doczepić, bo swoje zrobili. Po przerwie jednak i im zabrakło już nieco sił i pomysłów.

Po drugiej stronie było wręcz przeciwnie. Energia D.J. Sheltona przeszła na resztę, "włączył" się Aaron Broussard, a kolejny bardzo dobry mecz rozgrywał Bartłomiej Wołoszyn. To wszystko sprawiło, że już w 26 minucie przewaga Rosy została skasowana.

Na prowadzenie MKS wyprowadził nie kto inny, jak Shelton. Po chwili zza łuku przymierzył Maciej Kucharek. Gdy kolejne dwie trójki dołożyli Broussard i Wołoszyn jasne stało się, że MKS po raz kolejny obroni swój teren.

Łącznie Broussard i Wołoszyn trafili po cztery trójki i uzbierali po 22 oczka. 19 punktów i 14 zbiórek dołożył Shelton.

MKS Dąbrowa Górnicza - Rosa Radom 89:80 (19:28, 18:25, 29:14, 23:13)

MKS: Aaron Broussard 22, Bartłomiej Wołoszyn 22, D.J. Shelton 19 (14 zb), Paulius Dambrauskas 12, Piotr Pamuła 9, Maciej Kucharek 5, Witalij Kowalenko 0, Michał Gabiński 0, Patryk Wieczorek 0.

Rosa: Kevin Punter 20, Ryan Harrow 19, Igor Zajcew 15, Patrik Auda 9, Michał Sokołowski 7, Filip Zegzuła 4, Jarosław Trojan 2, Marcin Piechowicz 2, Robert Witka 2, Michał Bojanowski 0.

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907

ZOBACZ WIDEO Potknięcie AS Monaco w meczu z beniaminkiem, Glik z żółtą kartką [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (3)
avatar
Barbara Markowicz
18.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
GRATULACJE DLA DĄBROWY.WOŁEK I GABI STALÓWKA KOCHAM WAS . 
zielonyRadom
18.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tragedia na całej lini. Tego się juz nie da oglądać. Polscy zawodnicy zdobyli całe 9 punktów. Jesteśmy ciency i słabi psychicznie. 6 mecz tak przegrany. 16 punktów do przerwy przewagi do przerw Czytaj całość