Wygrana Energi Toruń na miarę drugiego miejsca? "Możemy grać jeszcze lepiej"

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Kelley Cain dominuje pod koszami
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Kelley Cain dominuje pod koszami

Energa Toruń odniosła bardzo ważne zwycięstwo w EuroCupie, pokonując 66:48 Piestanske Cajky. Największy wkład w sukces miała Kelley Cain, która przekonuje, że Katarzynki mogą grać jeszcze lepiej.

Środowy mecz był niezwykle ważny dla Katarzynek. W walce o drugie miejsce w grupie Energa nie tylko musiała pokonać Piestanske Cajky, ale i uczynić to różnicą co najmniej pięciu oczek.

O realizację obu tych celów zadbała Kelley Cain. Na koncie potężnej Amerykanki znalazło się 25 punktów (10/13 z gry), 12 zbiórek, 3 asysty i 2 bloki. - Rywalki długo nie poddawały się i walczyły do końca. Dodatkowo u nas zabrakło dobrej dyspozycji kilku zawodniczek - mówi jedna z bohaterek.

W takich okolicznościach wygrana buduje jeszcze bardziej. - To tylko pokazuje, co możemy osiągnąć, gdy jesteśmy w pełni skoncentrowane. Oczywiście możemy grać jeszcze lepiej, ale to zwycięstwo jest ważne dla rozwoju naszego zespołu - dodała.

- Ten mecz mógł się skończyć inaczej. Mieliśmy 14 punktów przewagi, dokonałem dużo zmian, a przeciwnik dzięki agresywnej obronie wrócił do gry. Przez chwilę nawet to on dyktował warunki - dodaje Algirdas Paulauskas, trener Katarzynek. - Na szczęście obudziliśmy się w odpowiednim momencie. Kelley Cain była dobrze wykorzystywana i to był klucz do zwycięstwa.

Dzięki tej wygranej Energa pozostaje w walce o drugie miejsce w swojej grupie EuroCupu. W BLK Katarzynki będą z kolei jeszcze mocniejsze, a wszystko za sprawą transferu Alexis Hornbuckle, która w weekend ma zaliczyć debiut w ekipie Katarzynek.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "nie jest taki straszny". Amerykańska telewizja o Gortacie
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (0)